Kolejny atak hakerów w trakcie wyborów. Wyciekły maile ze sztabu Macrona
W oficjalnym komunikacie organizacji En Marche!, której kandydatem jest Emmanuel Macron poinformowano, że sztab wyborczy kandydata padł ofiarą „zmasowanego i skoordynowanego ataku hakerów”. Internetowi włamywacze zdołali przejąć 9 gigabajtów danych, a także uzyskali dostęp do mediów społecznościowych kandydata.
Dokumenty są prawdziwe, ale...
Wykradzione dane zostały opublikowane, na krótko przed rozpoczynającą się o północy 6 maja ciszą wyborczą, na portalu Pastebin. Serwis służy do anonimowego dzielenia się dokumentami cyfrowymi. Użytkownik odpowiedzialny za udostępnienie kryje się za Nickiem EMLEAKS. W ocenie sztabu, wykradzione dokumenty wskazują jedynie na kulisy prowadzenia kampanii, choć część publikowanych w mediach społecznościowych jest fałszywych.
Sprawą zainteresowała się Centralna Komisja Wyborcza.
Wyciek w USA
Do ataku hakerskiego na sztab wyborczy kandydata doszło również podczas jesiennych wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Kilkadziesiąt tysięcy maili pracowników kampanii wyborczej kandydatki Demokratów Hillary Clinton, o co oskarżono rosyjskich hakerów, którzy mogli być powiązani z władzami na Kremlu.
Również w trakcie wyborów parlamentarnych w Holandii pojawiały się oskarżenia o próby zaangażowania się w tok elekcji ze strony Federacji Rosyjskiej.