Byli esbecy na Marszu Wolności? Posłowie PO i PSL zarzucają TVP manipulację
Na krótkim nagraniu zarejestrowanym przez dziennikarza „Wiadomości” TVP pokazano grupą protestujących przedstawicieli Federacji Stowarzyszeń Służb Mundurowych RP, w tym byli funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa PRL. Trzech spośród nich stwierdziło, że „za czasów PRL było więcej wolności niż obecnie”. FSSM sprzeciwia się obniżeniu emerytur byłym funkcjonariuszom SB. Wśród demonstrantów był również Andrzej Milczanowski, były minister spraw wewnętrznych oraz były szef Urzędu Ochrony Państwa.
Więcej wolności dla funkcjonariuszy
Sprawę na antenie TVP Info komentowali politycy zebrani w studio programu „Woronicza 17”. – W PRL było więcej wolności dla wybranych. Funkcjonariusz tajnych służb miał więcej wolności niż dziś – mówił prof. Andrzej Zybertowicz, doradca prezydenta Andrzeja Dudy. Z kolei Zbigniew Gryglas z Nowoczesnej powiedział, że „nie widział tych ludzi, ale każdy ma prawo przyłączyć się do protestu, gdy hasła są dla niego akceptowalne”.
Manipulacja
Także Piotr Zgorzelski z PSL stwierdził, że nie widział byłych esbeków na Marszu Wolności, ale zapewnił, że gdyby brali w nim udział, ich obecność przeszkadzałaby mu. Równocześnie zarzucił Telewizji Polskiej manipulację. – To zaburzenie propozycji. Kilku czy kilkunastu starszych panów ma stanowić o dezawuowaniu istoty tego marszu, w którym według części źródeł brało udział 100 tysięcy osób, to manipulacja – powiedział.
O manipulacji mówił również Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej. – Na taką manipulację nie może być zgody. Jeżeli chce pan wyciągać ludzi, którzy byli obok marszu, to proszę zwrócić uwagę, że nie stali nawet na Placu Bankowym. Nie widziałem ich podobnie, jak poseł Zgorzelski – powiedział polityk.
Relację z marszu Platformy Obywatelskiej można przeczytać we Wprost.pl.