Merkel rozczarowana po G7: Europa nie może już polegać na sojusznikach
Niemiecka kanclerz podczas wspólnego wystąpienia z przewodniczącym CSU Horstem Seehoferem w Monachium nie kryła swojego rozczarowania szczytem G7 oraz postawą Donalda Trumpa, który m.in. zasugerował, że zamierza się wycofać z porozumienia klimatycznego z Paryża z 2015 roku, które popierał jego poprzednik Barack Obama.
W związku z tym Angela Merkel wezwała państwa europejskie do większej solidarności. – Czasy, gdy mogliśmy całkowicie polegać na naszych sojusznikach, odeszły. Doświadczyłam tego w ostatnich kilku dniach – stwierdziła polityk. Jak zaznaczyła, priorytetem dla Berlina w tej sytuacji muszą być relacje z nowo wybranym prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. – My, Europejczycy, musimy wziąć swój los we własne ręce – wskazała polityk. Kanclerz zaznaczyła jednak, że należy zachować przyjaźń z Wielką Brytanią i USA oraz „o ile to możliwe”, z innymi krajami, takimi jak Rosja.
Wcześniejsze rozmowy w gronie przywódców Wielkiej Brytanii, Kanady, USA, Francji, Włoch i Japonii – szczyt G7 na Sycylii – określiła mianem „bardzo niesatysfakcjonujących”.