Zamach w Kabulu. Niemcy wstrzymują deportację Afgańczyków
Rzecznik niemieckiego ministerstwa spraw wewnętrznych poinformował, że deportacje zostają odwołane, a sama procedura zostaje wstrzymana na co najmniej kilka najbliższych dni. Polityka odsyłania Afgańczyków, do kraju, w którym jest niebezpiecznie została mocno skrytykowana przez grupy związane z ochroną praw człowieka. – Pracownicy ambasady w Kabulu mają bardzo dużo pracy związanej z przyjmowaniem deportowanych osób. Nie mają czasu tego wszystkiego dopilnować wkrótce po ataku – przekazał przedstawiciel niemieckiego rządu.
Wśród około 350 osób rannych w środowym zamachu w stolicy Afganistanu są pracownicy niemieckiej ambasady. Zabita została afgańska ochrona i uszkodzony został sam budynek ambasady. – I tak dojdzie do deportacji, gdyż wynika to z prawa. Ta zasada odnosi się również do Afganistanu, a zwłaszcza przestępców i będziemy kontynuować prowadzenie tej procedury – dodał w rozmowie z agencją Reutera urzędnik.
Afgańczycy byli drugą co do wielkości grupą osób ubiegających się o azyl w Niemczech w ubiegłym roku. Jak zauważa agencja Reutera, na cztery miesiące przed wyborami, Merkel chce upewnić obywateli w przekonaniu, że kryzys imigracyjny ma pod kontrolą.