Piękna Australijka kolejną ofiarą ataku w Londynie. Bliscy szukali jej od soboty
Julie Wallace, mama Sary Zelenak, która poleciała do Londynu, aby odnaleźć swoją córkę, z którą straciła kontakt tuż po zamachu, poinformowała we wtorek wieczorem za pośrednictwem Facebooka, że ciało Zelenak zostało odnalezione. „Potwierdzam śmierć Sary Zelenak, jej ciało zostało odnalezione, a badania DNA potwierdziły, że to ona. Dziękuje za wzruszające wyrazy miłości i wsparcia płynące od wszystkich”.
Najlepsza przyjaciółka kobiety Sam Hetherington napisała na Facebooku wzruszające słowa o Sarze Zelenak. „Nasza piękna Sara Zelenak. Najbliższa przyjaciółka Bea i moja od czasu, kiedy miałyśmy po 7 lat. Wprowadziłaś do naszego życia tyle szczęścia (...) Nie mogę uwierzyć w to, że się razem nie zestarzejemy. Jeszcze we wtorek napisałam to ciebie i przekonywałaś mnie, że wszystko będzie dobrze. Będziesz wzruszona miłością okazaną tobie przez wszystkich i pewnie trochę się zezłościsz, na te nasze głupkowate zdjęcia, które krążą teraz po całym świecie. Odpoczywaj w spokoju gdziekolwiek teraz jesteś. Mam nadzieje, że jest tam razem z tobą dużo KFC i gorących chłopaków” – napisała.
Media informują, że kobieta miała w tym dniu opiekować się dzieckiem, którym zajmowała się w Londynie, jednak w ostatniej chwili przyszła babcia malucha i zachęciła ją, aby wyszła ze znajomymi do Borough Market. Rodzina przekazała z kolei, że dziewczyna miała też bilety na koncert Ariany Grande, na którym doszło do zamachu, jednak zdecydowała się na niego nie iść. Matka dziewczyny dodała też, że Sara ledwo uniknęła ataku na Westminister, do którego doszło około dwa miesiące temu.