Gdańska prokuratura chce pociągnąć do odpowiedzialności sędziego TK. Chodzi o wypadek samochodowy
Rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Tatiana Paszkiewicz poinformowała w piątek o skierowaniu wniosku o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej jednego z sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Urzędową prośbę złożono na ręce prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, za którego pośrednictwem prokuratorzy chcą dotrzeć do TK. Zgodnie z ustawą o statusie sędziów TK, każdy z nich może odpowiadać karnie jedynie wtedy, gdy Zgromadzenia Ogólnego sędziów TK wyrazi na to zgodę. Wedle przepisów, wniosek taki na ręce prezesa Trybunału Konstytucyjnego składa prokurator generalny.
Jak twierdzą media, gdańska prokuratura prowadzi sprawę dotyczącą wypadku samochodowego z 2015 roku, w której uczestniczyć miał sędzia TK Lech Morawski. W czerwcu 2015 roku jego mercedes najechał na dostawczego peugeota, raniąc kierowcę tego wozu. Z 2 sporządzonych przez niezależnych ekspertów raportów wynika, że do zdarzenia doszło z winy sędziego. Lech Morawski został wybrany do TK przez obecny Sejm w grudniu 2015 roku.