Organizowali wesele w klubie Trumpa, ale takiego gościa się nie spodziewali. Prezydent ich zaskoczył
Kristen Piatkowski i Tucker Gladhill, którzy organizowali weselne przyjęcie w należącym do Donalda Trumpa klubie golfowym w Bedminster w stanie New Jersey nie spodziewali się, że swoją obecnością zaszczyci ich sam prezydent. Ten akurat znajdował się na miejscu, więc postanowił dołączyć do weselnych gości.
Świadkowie relacjonują, że prezydent pojawił się około godziny 22:30 w hotelowej recepcji. Inni goście mieli być nieświadomi, że w tym samym budynku, co oni, ma zatrzymać się prezydent Stanów Zjednoczonych. Sprawa wyszła na jaw dopiero kilka minut przed przyjazdem Trumpa, gdy do klubu weszli agenci Secret Service, by sprawdzić, czy prezydentowi nic nie zagraża i przygotować dla niego przejście.
Kiedy Donald Trump pojawił się w recepcji i zorientował się w sytuacji, przywołał do siebie zaskoczoną parę młodą. Prezydent miał też pozować do zdjęć, a także podpisać kilka znanych z kampanii czapek „Make America Great Again”, a następnie rozdać je wśród zgromadzonych osób. Do sieci trafiło nagranie ze zdarzenia.