Zatrzymała go policja, wysadził się w powietrze. Pozostali napastnicy strzelali do ludzi

Jak informuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych kraju, trzech napastników chciało wejść do świątyni Al Zahra, jednak przed wejściem zatrzymała ich policja.
Jeden z zamachowców wysadził się wówczas w powietrze. Wcześniej na miejscu miało także dojść do wymiany ognia, media informowały, że dwaj pozostali napastnicy zaczęli strzelać do ludzi. Do zorganizowania zamachu przyznało się Państwo Islamskie.
Afgańskie MSW podało, że w wyniku ataku zginęły cztery osoby, a co najmniej osiem zostało rannych.
W czasie trwającego ramadanu w Kabulu doszło do serii zamachów. W najbardziej tragicznym z 31 maja w dzielnicy dyplomatycznej zginęło 150 osób.
Nagranie rzecznika IS
Rzecznik Państwa Islamskiego w nagranej wypowiedzi, do której dotarła agencja Reutera, wezwał zwolenników tej organizacji terrorystycznej do organizowania zamachów w Stanach Zjednoczonych, Europie, Rosji, Australii, Iraku, Syrii, Iranie i na Filipinach. Agencja zacytowała słowa rzecznika. Wiarygodność nagrania nie została jeszcze potwierdzona.
„O wy, lwy Mosulu, Rakki i Tall Afar, niech Bóg pobłogosławi waszą czystą broń i promienne twarze i walkę z tymi, którzy odrzucają (prawdę - red.) i z apostatami” – głosi nagranie. „Odrzucający” to pogardliwy termin, jakim sunnici określają szyitów. „Do braci w wierze w Europie, Ameryce, Rosji, Australii i wszędzie. Bracia w waszych krajach postąpili słusznie, więc potraktujcie ich jak wzór i róbcie to, co oni robili” – cytuje agencja Reutera.