Bielan: Nowej konstytucji w tej kadencji nie uchwalimy
Kongres w Przysusze promowany był przez Prawo i Sprawiedliwość pod hasłem „Polska jest jedna”. Na kongresie głos zabrali liderzy trzech partii wchodzących w skład Zjednoczonej Prawicy: Jarosław Kaczyński (PiS), Zbigniew Ziobro (Solidarna Polska) i Jarosław Gowin (Polska Razem). Oprócz tej trójki wystąpienie miał także wicepremier, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki. Na antenie radiowej Trójki wicemarszałek Senatu powtórzył słowa Jarosława Gowina, który chwalił współpracę w ramach koalicji PiS i Zjednoczonej Prawicy. – Jarosław Gowin mówił o tym, że nasz projekt Zjednoczonej Prawicy, który powstał w 2014 roku i wygrał wszystkie następne wybory - samorządowe, prezydenckie i parlamentarne - jest najbardziej udanym projektem politycznym od 1989 roku – powiedział Bielan.
„Bardzo ważna postać”
Polityk odpierał też zarzuty o trudną do wytłumaczenia nieobecność na mównicy premier kraju. – Ponieważ była to konwencja Zjednoczonej Prawicy, to klucz był następujący: najpierw występowali liderzy partii oraz wicepremier Morawiecki, który mówił o swoim planie gospodarczym na najbliższe lata. Taki był klucz. Nie wystąpiła pani premier, ale nie wystąpiło też wielu innych wiceprezesów PiS – Joachim Brudziński, Mariusz Kamiński, Marek Kuchciński. Wiceprezesów jest bodaj 6 – wyliczał Bielan. – Pani premier jest bardzo ważną postacią, jest najważniejszą postacią, jeśli chodzi o rząd – podkreślał. – Myślę, że nikt nie mógł czuć się pominięty – dodawał.
Co z konstytucją?
W rozmowie z Beatą Michniewicz senator PiS odniósł się także do kwestii zapowiedzianego przez prezydenta referendum konstytucyjnego i następującej za nim możliwej zmiany konstytucji. – Jeśli chodzi o zmiany konstytucji, to my nie mamy większości, nawet z partiami, które są skłonne zmieniać konstytucję, jak Kukiz ’15. Takiej większości w Sejmie nie mamy i w związku z tym ta zmiana konstytucji ewentualnie może być odłożona dopiero na kolejną kadencję – przyznał polityk. Stwierdził, że obecnie w koalicji rozważa się, czy pracować powoli nad projektami konstytucji, czy powoływać już komisję konstytucyjną. – Tak czy siak, tej Konstytucji w tej kadencji – widać to wyraźnie – nie uchwalimy – podsumował swoje rozważania.