Poseł PiS wycofał poparcie, podpisu nie usunięto. Jest zawiadomienie do prokuratury

Dodano:
Kamila Gasiuk-Pihowicz Źródło: Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Kamila Gasiuk-Pihowicz oraz Adam Szłapka z Nowoczesnej złożyli zawiadomienie do prokuratury w związku z wycofanym podpisem posła Prawa i Sprawiedliwości Bartłomieja Wróblewskiego pod projektem o Sądzie Najwyższym. „Poseł Wróblewski wycofał swoje poparcie dla wskazanego wyżej projektu jeszcze przed jego wniesieniem. Mimo próśb i apeli (...), nie usunięto jego podpisu” – głosi uzasadnienie parlamentarzystów.

Jak tłumaczą w zawiadomieniu posłowie, grupa posłów na Sejm RP poświadczyła nieprawdę o udzieleniu poparcia przez Bartłomieja Wróblewskiego z PiS dla projektu o Sądzie Najwyższym. „Wróblewski nie znał treści projektu ustawy, wycofał dla niego poparcie i prosił o usunięcie jego podpisu z listy posłów wnoszącej projekt, a następnie (posłowie - red.) posłużyli się takim dokumentem poprzez jego wniesienie do laski marszałkowskiej” – czytamy. „Zatajono okoliczność braku udzielenia przez niego poparcia procedowanej aktualnie w Parlamencie ustawie” – dodano w uzasadnieniu.

Ponadto posłowie Nowoczesnej zawiadamiają o ewentualnym popełnieniu przestępstwa przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Chodzi o zarządzenie projektu ustawy o Sądzie Najwyższym, w którym poświadczono nieprawdę.

Wróblewski wycofuje podpis

Poseł PiS Bartłomiej Wróblewski 14 lipca poinformował na Facebooku o wycofaniu swojego podpisu pod krytykowanym poselskim projektem ustawy o Sądzie Najwyższym. „Reforma wymiaru sprawiedliwości jest konieczna. Dotyczy to także Sądu Najwyższego. Nie zmienia to faktu, że unikam podpisywania się pod projektami, których nie znam. A poznać projektu o SN nie byłem w stanie, i w związku z pracą nad innymi projektami sejmowymi, ale i także najważniejszym wydarzeniem w życiu” – napisał poseł. „Stąd w zeszłym tygodniu prosiłem o wykreślenie mojego podpisu z listy pod projektem” – podał.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...