Zagraniczne media rozpisują się o ataku na dziennikarza w Puszczy Białowieskiej
Portal ABC News pisze, że „polska policja zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy zaatakowali załogę telewizyjną, która filmowała las. Ranili oni kamerzystę, rozbili jego sprzęt i ukradli karty pamięci”. Dalej w artykule zaznaczono, że Puszcza Białowieska to jeden z najstarszych lasów w Europie, który wpisany jest na Listę światowego Dziedzictwa UNESCO. „Znajduje się on w centrum politycznego sporu dotyczącego wyrębu drzew na dużą skalę, jaki nakazał konserwatywny rząd w kraju. Wyrębie ostro sprzeciwiają się ekolodzy i Unia Europejska. W piątek Europejski Trybunał Sprawiedliwości nakazał wstrzymanie wyrębu drzew” – podkreślono. Na koniec odnotowano, że policja potwierdziła, że dwóch zatrzymanych mężczyzn pracowało przy ścince drzew na terenie parku.
Kanadyjski portal Toronto Metro News opisuje całą sytuację i podkreśla, że zatrzymani mężczyźni dwukrotnie chcieli potrącić samochodem kamerzystę. Serwis informacyjny opisuje też decyzję Trybunału Sprawiedliwości UE oraz sprzeciw ekologów. Jak dodaje, zatrzymani mężczyźni mają 22- i 47-lat i pracują dla firmy, która zajmuje się wycinką drzew w Białowieży.
O sprawie pisze także portal Russia Today. Opisuje, że najpierw operatora Polsat News chciano przejechać samochodem, a później, kiedy próbował ukryć się wśród drzew, zatrzymani mężczyźni go pobili i zabrali mu aparat. Portal rt.com przytacza wypowiedź Jarosława Krawczyka rzecznika Polskich Lasów Państwowych, w której zaznacza on, że nie popiera żadnego typu aktów przemocy. Jak pisze portal, Krawczyk dodał, że rozważane jest rozwiązanie kontraktu z firmą zatrudniającą napastników. „Puszcza Białowieska położona jest przy wschodniej granicy Polski z Białorusią i jest domem dla ponad 20 tysięcy gatunków zwierząt, w tym 800 żubrów europejskich” – informuje rt.com. „Komisja Europejska już wcześniej wszczęła postępowanie sądowe przeciwko Polsce w związku z wciąż kontynuowaną wycinką lasu” – dodaje.