Fake news uderzył w KUL. Uczelnia dementuje: Nie zmieniamy godła, nie usuwamy krzyża

Dodano:
Od lewej: godło, logo i specjalny znak KUL Źródło: KUL
Fake news może dotknąć każdego. Przekonał się o tym Katolicki Uniwersytet Lubelski, któremu zarzucono próbę pozbycia się krzyża i dewizy „Bogu i Ojczyźnie” z godła uczelni. Sprawę na szczęście szybko wyjaśniono.

Katolicki Uniwersytet Lubelski zdementował informacje, które podał m.in. na łamach tygodnika „Niedziela” Mirosław Piotrowski, poseł do Parlamentu Europejskiego. Piotrowski w swoim felietonie „Nie wszystko na sprzedaż” napisał, że „z przykrością i niedowierzaniem” przyjął informację o tym, że KUL usuwa ze swojego logo (a właściwie godła - red.) krzyż i zawołanie „Deo et Patriae” (Bogu i Ojczyźnie). „W nim nie ma ani krzyża, ani dewizy, ani polskiego Orła w koronie” – pisał.

Niektóre media na bazie m.in. tego felietonu publikowały informacje, jakoby KUL naprawdę „pozbywał się” krzyża. Uczelnia wydała w tej sprawie oficjalny komunikat, w którym przede wszystkim wskazała, że pomylono godło z logiem. Godło Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II pozostało niezmienione i dalej będzie używane przez uniwersytet, natomiast powstał drugi znak dla uczelni: unowocześnione logo. „Znaki te służą różnym celom i są używane w odmiennych sytuacjach. Nie należy ich mylić” – czytamy na stronie KUL.

Godło Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego

„Wykorzystanie godła zarezerwowane jest dla rektora, w oficjalnych dokumentach uniwersyteckich (np. dyplomy, indeksy) oraz do wydarzeń najwyższych rangą, np. doktoratów honoris causa. Godło nie powinno być stosowane w sytuacjach, które mogą narazić na zarzut wykorzystania niegodnego lub nielicującego z jego dostojnym charakterem” – wyjaśnia KUL. Natomiast logo, już bez krzyża i wspomnianej dewizy, ma być znakiem graficznym przeznaczonym do „codziennej identyfikacji wizualnej uniwersytetu”.

Logo Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego

Uniwersytet poinformował też, że opracowano trzeci znak, przeznaczony na jubileuszowe okazje.

Źródło: KUL, niedziela.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...