500 plus dla seniora, czyli kup sobie prezent

Dodano:
Bez większego medialnego echa przeszedł rządowy pomysł nowego świadczenia dla emerytów. Może dlatego, że już przyzwyczailiśmy się do socjalnych obietnic, uznając je wręcz za bonusy od władzy należne. Może dlatego, że nie wierzymy w obietnice polityków, choć te akurat za rządu PiS są w większości spełniane. To sprawa do wyjaśnienia dla socjologów.

Z wyborczego punktu widzenia zapowiedź dodatkowych świadczeń dla seniorów ma dużo większe znaczenie niż widowiskowy bój o zmiany w sądownictwie, czy też polsko – europejskie utarczki. Szczególnie te o korniki i drzewa w białowieskiej puszczy. Rekordowe poparcie w sondażach dla rządzącej partii jest na to dowodem.

Co ciekawe, pierwszy z senioralną inicjatywą wyszedł Grzegorz Schetyna. Obwieścił, że Platforma przyzna 500 plus na każde dziecko, a emeryci dostawać będą 13- tą emeryturę. Obwieścił i tyle. Media odnotowały, dalej cisza. Jeśli jest się pogrążoną w kryzysie opozycją, to wokół takiego projektu robi się wielką kampanię, łącznie ze spotami w telewizji i mailingiem do seniorów. Platforma pieniądze ma, ale nie ma woli walki i kreatywności. Przez tą indolencję projekt wsparcia seniorów podkradł PiS, co więcej pozbawił Platformę możliwości krytyki własnego projektu. Zbieg okoliczności, czy przemyślana taktyka? Obojętne.

Nieznane są jeszcze szczegóły projektu senioralnego. Elżbieta Rafalska, minister rodziny i pracy sugeruje, że byłby to nie comiesięczny jak w programie 500 plus, lecz coroczny zastrzyk finansowy. Premier Beata Szydło nie wyklucza, że programem objęci byliby tylko najbiedniejsi emeryci (ilu jest zamożnych?). Na tym etapie szczegóły nie są najważniejsze. Ważne, że 9 milionów emerytów i rencistów a tych też objąć ma program usłyszało obietnicę finansową. To potężny elektorat, co więcej - z powodów demograficznych - elektorat rosnący. Łatwo obliczyć, że w najbliższych wyborach co trzeci oddający głos, to właśnie emeryt, lub rencista. Jest o co, a raczej o kogo powalczyć.

Świadczenia emerytalne rzeczywiście są niskie. Wielu seniorów żyje w niedostatku, lub korzystać musi z finansowej pomocy rodziny. Wszelkie prognozy analityków mówią, że będzie jeszcze gorzej. To demografia, ale i polityczne decyzje. Obniżenie przez PiS wieku emerytalnego tylko pogarsza sytuację. Ale tego mechanizmu zdecydowana większość wyborców zbytnio nie rozumie.

Żeby polepszyć los seniorów trzeba zreformować system emerytalny, uszczelnić - modne słowo -system rentowy, zlikwidować przywileje emerytalne wielu grup zawodowych, zlikwidować także KRUS. Ale na to brak politycznej odwagi. Platforma nie przysporzyła sobie wyborców podnosząc wiek emerytalny, PiS wygrał wybory obiecując jego obniżenie. I sława dotrzymał. Jakie będą tego skutki po latach? To ważne ekonomicznie, ale w doraźnej polityce, obojętne.

Politycznie ważne jest, żeby rozdawać prezenty. Tego oczekuje statystyczny wyborca, często o mentalności sześciolatka. A już na pewno, tak traktowany przez polityków. Stąd 500 plus na dziecko, mieszkanie plus dla nie wiadomo kogo, a teraz 500 plus dla seniora - tu wiadomo - 1/3 elektoratu. Sześciolatek czeka na prezenty bo sam ich sobie nie kupi. Prezenty, które wręcza nam rząd kupowane są za na nasze własne pieniądze. I to po potrąceniu marży „darczyńcy”. Wyborco, pomyśl już dziś, co chciałbyś znaleźć pod choinką. I dokonaj przedpłaty.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...