Atak na polskich turystów w Rimini. Czwarty napastnik wpadł w ręce policji
Do zatrzymania mężczyzny doszło na stacji kolejowej. Według włoskich mediów jest to 20-letni obywatel Konga, który miał kierować grupą przestępczą. Mężczyzna został przewieziony na komisariat policji, gdzie zostanie przesłuchany. O jego dalszym losie zadecyduje zespół śledczy.
Z uwagi na dobro prowadzonego śledztwa, policja nie udziela na razie żadnych szczegółowych informacji na temat zatrzymania. Na Twitterze udostępniono jedynie nagranie, na którym widać moment zatrzymania mężczyzny. W sobotę 2 września dwaj nastolatkowie z Maroka sami zgłosili się na komisariat policji i przyznali do zgwałcenia turystki z Polski. Są to dwaj bracia w wieku 15 i 16 lat, synowie imigrantów z Maroka. Urodzili się we Włoszech. Po kilku godzinach włoskie media poinformowały o zatrzymaniu kolejnego z napastników, 17-letniego Nigeryjczyka.
Atak na polskie małżeństwo
O sprawie po raz pierwszy poinformowano w sobotę 26 sierpnia. W Rimini we Włoszech, czterej napastnicy zgwałcili Polkę na oczach jej męża. Małżeństwo wybrało się na spacer po plaży około 4 nad ranem. Nagle zostali brutalnie zaatakowani przez nieznanych napastników. Dotkliwie pobili oni mężczyznę, a później, na jego oczach, dokonali wielokrotnego, zbiorowego gwałtu na kobiecie. Dramatyczna sytuacja trwała do samego rana.
Policję na miejsce wezwał jeden z przechodniów, który zobaczył zakrwawioną i oszołomioną parę na promenadzie. Kobietę przewieziono do szpitala, gdzie towarzyszy jej mąż. Parę już przesłuchano. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro polecił wszcząć polskie śledztwo w tej sprawie.