Tusk: Unia gotowa zaostrzyć sankcje wobec Korei Północnej. Stawka staje się zbyt wysoka
W niedzielę Donald Tusk, w odpowiedzi na przeprowadzanie przez Koreę Północną podziemnego testu nuklearnego, wydał jako przewodniczący Rady Europejskiej oświadczenie. „UE jest gotowa zaostrzyć swą politykę sankcji i namawia Koreę Północną do bezwarunkowego wznowienia dialogu na temat jej programów nuklearnych” – pisał. „Apelujemy do Rady Bezpieczeństwa ONZ, by przyjęła kolejne sankcje i wykazała większą stanowczość, aby doprowadzić do pokojowego rozbrojenia nuklearnego Półwyspu Koreańskiego. Stawka staje się zbyt wysoka” – ostrzegał.
Próba atomowa
Korea Północna przeprowadziła próbę z użyciem bomby wodorowej, która jest przeznaczona do montażu na międzykontynentalnych pociskach balistycznych. W ten sposób reżim Kim Dzong Una uczynił kolejny krok na drodze do wytworzenia broni atomowej. O tym, że władze w Pjogjangu mogły przeprowadzić kolejny test jądrowy spekulowano już wcześniej. Światowe media informowały o wstrząsie sejsmicznym na północ od Kimchaek. To właśnie w tym regionie były przeprowadzane inne testy broni. Oba wstrząsy, pierwszy o magnitudzie 6,3 a drugi 4,6 dzieliło zaledwie kilka minut. Doniesienia północnokoreańskich władz potwierdziły te doniesienia. Państwowa agencja prasowa podkreśliła, że Korea dysponuje bombą wodorową, którą można umieścić w rakiecie, a wszystkie dotychczasowe testy były zakończone całkowitym sukcesem.
Politykę Kim Dzong Una potępiły m.in. Rada Bezpieczeństwa ONZ, Unia Europejska oraz USA. Wcześniej Korea Północna zagroziła Stanom Zjednoczonym, że zaatakuje rakietami wyspę Guam na Pacyfiku, gdzie znajdują się amerykańskie bazy wojskowe o strategicznym znaczeniu. 29 sierpnia Korea Północna wystrzeliła pocisk rakietowy, który przeleciał nad Japonią, a następnie rozpadł się i wpadł do Oceanu Spokojnego. Premier Japonii Shinzo Abe określił te działania mianem „najpoważniejszego w historii zagrożenia” dla jego kraju. Solidarność z Japończykami wyraził prezydent USA Donald Trump, który zapewnił, że Stany Zjednoczone „są na sto procent z Japonią”.