Chcieli wesprzeć ministra Szyszkę w Luksemburgu. Zaliczyli dużą wpadkę
W poniedziałek 11 września Trybunał Sprawiedliwości UE zajął się sprawą wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej. Do Luksemburga, gdzie mieści się siedziba TSUE przyjechała grupa Polaków, która określiła się mianem mieszkańców Białowieży. Chcieli oni wyrazić swoje poparcia dla działań ministra środowiska. Podczas wiecu poparcia zaliczyli jednak wpadkę. Manifestanci mieli ze sobą plakaty mówiące m.in. o tym, że PiS ma prawo wycinać las, bo Niemcy w czasie I wojny światowej dokonali większej wycinki. Najwięcej emocji wzbudził ogromny transparent, na którym zieloną farbą napisano hasło „Polska młodzież wspiera ministra Szyszkę oraz polskich leśników”. Autorzy napisu użyli jednak słowa „youts”, które nie istnieje w języku angielskim. Poprawna forma zapisu słowa „młodzież” to „youth”.
Pod koniec lipca Trybunał Sprawiedliwości UE podjął decyzję o natychmiastowym nakazie wstrzymania wycinki na obszarach chronionych Puszczy Białowieskiej. To środek tymczasowy, o który wnioskowała KE. Resort środowiska w odpowiedzi do Trybunału Sprawiedliwości UE napisał, że wstrzymanie wycinki w Puszczy Białowieskiej, jak tego chce Komisja Europejska, spowoduje szkody w środowisku o szacowanej wartości 3,2 mld zł.
11 września, w poniedziałek, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zajął się sprawą zakazu wycinki w Puszczy Białowieskiej. Po dwóch stronach stanęli: przedstawiciele Komisji Europejskiej (m.in. Katarzyna Hermann, pełnomocniczka KE) i Jan Szyszko, minister środowiska. Hermann wskazywała na zdjęcia satelitarne, na których widać było wycięte drzewa – jak argumentowała, właśnie te fotografie udowadniały, że mimo zakazu w Polsce kontynuowano wycinkę. – Dowód jest jednoznaczny. Rzeczpospolita Polska naruszyła postanowienie wiceprezesa Trybunału – ogłosiła Katarzyna Hermann. – To pierwszy przypadek w historii Trybunału Sprawiedliwości, w historii orzecznictwa europejskiego, kiedy państwo nie wykonuje postanowienia zabezpieczającego – ocenił profesor Marek Safjan, sędzia Trybunału Sprawiedliwości i były prezes Trybunału Konstytucyjnego.
Z kolei minister środowiska – jak donosi RMF FM – zademonstrował przed TSUE kornika drukarza w słoiku i wyjaśniał, że jeżeli dochodzi do wycinki, to tylko tam, gdzie służy to zapewnieniu bezpieczeństwa. – Podporządkowaliśmy się całkowicie nakazowi wstrzymania wycinki w Puszczy Białowieskiej – zapewnił. Minister Szyszko zawnioskował o całkowite uchylenie zakazu wycinki.