KE „przestudiuje” propozycje prezydenta Dudy. Timmermans: Rządy prawa to nie opcja, a obowiązek
Wiceszef Komisji Europejskiej podkreślił, że wszyscy uczestnicy spotkania w Brukseli, ucieszyli się z gotowości strony Polskiej do dialogu. Zaznaczył przy tym jednak, że wszyscy zaznaczyli także, iż „rządy prawa to nie opcja, a obowiązek”. – To nie jest coś, w kwestii czego można się rozmyślić. To fundament europejskiej współpracy. Rządy prawa to nie sprawa pomiędzy Komisją i państwem członkowskim. To dotyczy nas wszystkich: każdej instytucji, każdego kraju i każdego obywatela z osobna. Jeśli rządy prawa nie działają należycie, to wspólny rynek też nie działa należycie. Dotyka to wszystkich – zaznaczył.
Z relacji dyplomatów, którzy brali udział w spotkaniu wynika, że przedstawiciele wszystkich obecnych państw zachęcali do dialogu Warszawy z Komisją Europejską oraz rozwiązywania spornych kwestii. Kwestia sankcji wobec Polski nie została poruszona. Najbardziej ostro o sytuacji w Polsce mówić mieli przedstawiciele Holandii i Szwecji. Minister spraw zagranicznych Holandii Bert Koenders mówił w rozmowie z dziennikarzami po spotkaniu, że wszyscy zaznaczali, iż „praworządność powinna być respektowana w całej Europie”. Podkreślił, że unijne kraje zaniepokojone są sytuacją w Polsce.
Propozycje prezydenta dot. reformy sądownictwa
24 lipca prezydent Andrzej Duda zawetował dwie ustawy przygotowane przez PiS - dotyczące zmian w Krajowej Radzie Sądownictwa oraz w Sądzie Najwyższym. W opinii głowy państwa część przepisów była niekonstytucyjna. W związku z tym, prezydent zapowiedział przygotowanie własnych projektów ustaw. W trakcie prac nad nowymi przepisami, odbyły się konsultacje z przedstawicielami wszystkich klubów parlamentarnych. W poniedziałek 25 września prezydent ogłosił wyniki prac nad nowymi ustawami.
Po poniedziałkowym spotkaniu z przedstawicielami klubów parlamentarnych, prezydent Andrzej Duda poinformował, że „nie ma szans, żeby poprawka do konstytucji została wprowadzona”. Prezydent złożył alternatywną propozycję: „Wybór KRS większością 3/5 głosów, a jeżeli to się nie uda nie – włącza się drugi tryb. W tym kolejnym etapie każdy poseł będzie mógł zagłosować tylko na jednego kandydata”.