Ustawa dezubekizacyjna wchodzi w życie. Błaszczak: To około pół miliarda złotych oszczędności

Dodano:
– To była grupa uprzywilejowana. Dziś lamentują, próbują zrzucić winę za swoje wybory życiowe na innych. Przecież wiedzieli, czym jest SB – powiedział w TVP Info szef MSWiA Mariusz Błaszczak, komentując wchodzące w życie cięcia w emeryturach byłych funkcjonariuszy komunistycznych służb.

– To funkcjonariusze SB zamordowali dziś błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszkę. A więc to były ich wybory życiowe i za takie wybory trzeba ponosić odpowiedzialność – przekonywał minister. – SB po roku 1989 nigdy nie zostało rozliczone. Tu chodzi o przywileje, które stanowiły dodatek ich emerytur. Teraz ich emerytury będą nie wyższe niż przeciętne emerytury z ZUS. To jest właśnie sprawiedliwość – zaznaczył szef MSWiA. – Szacujemy, że oszczędności dla budżetu państwa w wyniku przeprowadzenia tej ustawy wyniosą pół miliarda złotych – wskazał minister.

Na mocy tzw. ustawy dezubekizacyjnej prawie 39 tys. byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL od 1 października będzie miało obniżone emerytury i renty. W myśl nowych przepisów, za służbę na rzecz totalitarnego państwa od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. zostaną obniżone emerytury. Od 1 października 2017 r. maksymalna emerytura tych osób nie będzie mogła być wyższa niż średnie świadczenie w ZUS (emerytura - ok. 2,1 tys. zł brutto, renta - 1 640 zł brutto, renta rodzinna - do 1850 zł brutto).

Źródło: TVP
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...