Hofman: Jak PiS przegapi nowy trend, to zleci szybciej niż Komorowski
– Do tej pory goniliśmy świat, który nam uciekał i część z nas – duże miasta, elita – doganiała Zachód. Teraz trzeba podciągnąć tabory. PiS jest wynajęty do tego, żeby to się udało, rozdzielić równiej, czyli dociągnąć wszystkich do tego, co potrzeba – mówił Hofman w rozmowie z Wirtualną Polską. Ocenił, że jak wywiąże się z tej roli i stanie się to tylko w sferze symbolicznej i praktycznej, ale „przegapi nowy trend”, to „zleci szybciej niż Komorowski”. – To jest moment, coś już zostało zrobione i się do tego nie wraca. Nie zadziała po raz siódmy 500+ i nawet chwalenie się nim – tłumaczył.
Jak przekonywał Adam Hofman, teraz Prawo i Sprawiedliwość powinno szukać nowego trendu. – Zakładam, że to się tam dzieje, bo jak nie to jest tak, jak wielki statek – im on jest większy, tym trudniej jest wykonać zwrot. Tego się nie da zrobić szybko – podkreślił.
Pytany przez dziennikarza Wirtualnej Polski, czy w jego opinii nastąpi zmiana na stanowisku premiera Polski i Beatę Szydło zastąpi prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, Hofman stwierdził, że „raczej się to nie stanie”. – Sądzę, że bardzo trudne byłoby to do wytłumaczenia i też się to chyba nie stanie, bo nie ma po co. Po co dziś integrować tą władzę i po co Jarosław Kaczyński miałby dziś zostawać premierem? Ma władzę polityczną (Kaczyński – red.), nie ma tego wszystkiego, czego nie potrzebuje, nie lubi i nie chciał robić. Ja nie widzę takiej potrzeby – mówił.