Były współpracownik Hillary Clinton o Marszu Niepodległości. „60 tysięcy nazistów maszerowało w Warszawie”
Marsz Niepodległości 11 listopada przeszedł ulicami Warszawy. Zdaniem policji, wzięło w nim udział ok. 60 tys. osób. Zgromadzenie organizowane w Polsce odbiło się szerokim echem także w zagranicznych mediach. Falę dyskusji wywołał komentarz, który na Twitterze zamieścił były rzecznik Hillary Clinton ds. zagranicznych Jesse Lehrich. „60 tysięcy nazistów maszerowało dzisiaj w Warszawie” – napisał. Dołączył również link do artykułu „Wall Street Journal”, w którym opisano polski Marsz Niepodległości. Lehrich wymieniał w swoim wpisie, jakie hasła dominowały wśród uczestników manifestacji. „Na transparentach można było przeczytać: »Czysta Krew«, »Europa będzia biała«, »Módlmy się o Islamski Holokaust«” – pisał.
Do wpisu, który Lehrich zamieścił w sieci odniosła się m.in. Beata Biel, która od niedawna odpowiada za projekt informacyjny Konkret24, który tworzą Grupy TVN. W odpowiedzi wyjaśniła, że naziści i inne ekstremistyczne grupy są odrażające, ale większość z liczącego 60 tysięcy osób tłumu nie zaliczała się do nich. „To zwykli ludzie, którzy świętowali Polski Dzień Niepodległości” – odparła. Biel dodała, że „nawet jeśli większość maszerujących wyznaje nacjonalistyczne, czy nawet ksenofobiczne poglądy, co samo w sobie jest straszne, nie czyni ich to nazistami”.
Wpisem byłego współpracownika Hillary Clinton oburzona jest posłanka PiS Anna Siarkowska. Jej zdaniem w tej sprawie powinno interweniować polskie MSZ.