„Zajmiemy się tym”. Trump reaguje na rekordową próbę rakietową Kim Dzong Una

Dodano:
Kim Dzong Un i Donald Trump Źródło: Newspix.pl / ABACA
– Powiem wam tylko, że zajmiemy się tym – tak Donald Trump skomentował wtorkową próbę balistyczną przeprowadzoną przez Koreę Północną. Jak poinformował Pentagon, amerykańskie służby podejrzewają, że Pjongjang po raz kolejny testował międzykontynentalny pocisk balistyczny.

Jako pierwsza informację o kolejnej próbie reżimu przekazała południowokoreańska agencja informacyjna Yonhap, która przekazała, że pocisk „przeleciał na wschód”. Więcej szczegółów przekazał Pentagon. Z oświadczenia Amerykanów dowiadujemy się, że rakieta została wystrzelona z Sain Ni w Korei Północnej i przeleciała około 1000 kilometrów, zanim zatonęła w wodach Morza Japońskiego, na terenie tamtejszej strefy ekonomicznej. Amerykańskiego dowództwo podkreśliło, że pocisk nie stanowił zagrożenia dla „Stanów Zjednoczonych, ich terytoriów, ani sojuszników”. „Nasze gwarancje obrony wobec sojuszników, w tym Korei Południowej i Japonii, w obliczu tych zagrożeń, pozostają niezmienione. Pozostajemy w gotowości obrony nas u naszych sojuszników przed każdą prowokacją bądź atakiem” – czytamy w oświadczeniu Pentagonu.

Sekretarz z Departamentu Obrony USA Jim Mattis poinformował, że pocisk poleciał „wyżej, niż w przypadku poprzednich prób”. Jak podkreślił, mając rakiety o zasięgu międzykontynentalnym, Korea Północna jest w stanie uderzyć „w zasadzie wszędzie”. Rzeczniczka Białego Domu Sarah Sanders poinformowała, że prezydent Donald Trump został powiadomiony o kolejnej próbie Kim Dzong Una „jeszcze gdy pocisk był w powietrzu”.

Na kolejną prowokację Pjongjangu odpowiedziały Seul i Tokio. Premier Japonii zwołał nadzwyczajne posiedzenie gabinetu, podczas którego dyskutowana była najnowsza próba rakietowa, a Korea Południowa odpowiedziała ćwiczeniami. Masaki Hikida, rzecznik gabinetu Shinzo Abe, poinformował, że lot rakiety trwał przez około 50 minut, co sugeruje, że możliwe, iż zostały zastosowane nowe, bojowe ustawienia.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...