Nowe wcielenie Katarzyny Pakosińskiej w Teatrze Capitol!
Już 4 grudnia Katarzyna Pakosińska zagra swój premierowy spektakl. Zatrudnienie jej w tej komediowej sztuce już od dłuższego czasu chodziło po głowie Annie Gornostaj, Dyrektor Teatru Capitol. Aktorka ze swoimi talentami - wokalnym i komediowym, idealnie pasowała do kabaretowej konwencji spektaklu muzycznego. Jak Katarzyna Pakosińska zareagowała na ten pomysł? – Propozycja była na tyle kusząca, że w ciągu jednej nocy nadludzkim wysiłkiem „przyciaśniłam” swój kalendarz. (śmiech). Przyznam, że w takich sytuacjach, moje decyzje są zwykle bardzo organiczne. Intuicyjne. Po ćwierć wieku na scenie wiem jedno, albo sprawę czuję od razu albo nie. Jeśli w trakcie czytania odkładam scenariusz, to jest już dla mnie znak, że nic z tego nie będzie. Jak łatwo się domyślić, ZUP-y, jak kulinarno-apetycznie nazywany jest potocznie spektakl, nie odłożyłam. Ba! Wręcz skonsumowałam ze smakiem. Co ważne, było mi też bardzo miło, bo od początku czułam spore zaangażowanie zespołu, bym do spektaklu dołączyła – stwierdziła.
Pierwsza część sztuki „Zdobyć, utrzymać, porzucić” cieszyła się ogromną popularnością. Przez kilka lat Kasia Zielińska, Katarzyna Żak oraz Olga Bończyk zjeździły z nią całą Polskę. W 2016 roku powstała jej kontynuacja, wyprodukowana przez Teatr Capitol - „Zdobyć, Utrzymać, Porzucić 2. Rozstania i Powroty”, z dodatkową rolą męską. Ona także od razu skradła serca widzów i duży popyt na nią wymagał stworzenia dublur. Wówczas wybór dyrekcji padł na Katarzynę Pakosińską. Integracja aktorki ze zgranym już zespołem przebiegła błyskawicznie. Może dlatego, że z większością aktorów doskonale się zna i występowała z nimi wspólnie na niejednej scenie. – Z Władkiem Grzywną poznaliśmy się lata temu przy okazji bardzo ciekawego projektu telewizyjnego pt. „Śpiewające fortepiany”, a teraz spotykamy się na scenie między innymi przy okazji rozśpiewanych biesiad Zbigniewa Górnego. Podobnie jak z Olgą Bończyk, z którą prócz przygód scenicznych, połączyła mnie …sztuka kulinarna. Do dziś świętokradztwem jest dla mnie wrzucenie kostki smakowej do rosołu- jedna z pierwszych nauk Olgi. Śmieje się teraz, że efekty tych nauk właśnie mamy- nieoczekiwanie wylądowałyśmy razem w ZUP-ie. Kasia Żak to aktorski wulkan podczas erupcji. Spotykamy się w działaniach scenicznych po raz pierwszy i naprawdę nie mogę doczekać się premiery. Coś mi mówi, że będzie się działo (śmiech) – mówi Katarzyna Pakosińska.
Obecnie trwają próby, na których pieczę nad całym spektaklem sprawuje reżyser, z którym aktorka również miała już przyjemność się poznać. – Z Krzysztofem znamy się jeszcze z czasów kabaretowych, wcześniej byłam też miłośniczką TEYa… Pracuje mi się więc wyśmienicie, bez słów zbędnych korygujemy rytmy i wyrazy. Prowokujemy zabawę, rodzą się więc nowe rozwiązania i komiczne sytuacje, które mam nadzieję pozytywnie zaskoczą widzów. Bardzo ekscytuje mnie również pewne zadanie aktorskie, które zostało mi powierzone. Podejrzewam, że ze względu na moje doświadczenie kabaretowe. Nie do przerobienia na próbach, więc droga publiczności, proszę się spodziewać spontanicznej, aczkolwiek kontrolowanej improwizacji. Ach! I będzie też niespodzianka. Kluczem do jej rozszyfrowania niech będzie stwierdzenie, które jakiś czas temu pojawiło się w Internecie pod moim zdjęciem: „Jeżeli śmiech to zdrowie, to ta kobieta jest nieśmiertelna”. Czego bardzo serdecznie i Państwu życzęJ. Zapraszam na spektakl 4 grudnia – mówi aktorka.
Jak widać, na końcówkę tego roku oraz na zbliżający się 2018 r., artystka ma kalendarz wypełniony po brzegi. Obecnie pracuje także nad własnym monodramem, a niedawno, 22 listopada w księgarniach pojawiła się najnowsza, trzecia już część jej książki dla dzieci o przygodach Maliny - „Malina - miód dziewczyna”. Oprócz tego, Katarzyna Pakosińska bardzo aktywnie się udziela również w rozmaitych inicjatywach społecznych. Rozpoczęła właśnie współpracę z Vital Voices Chapter Poland w ramach programu mentoringowego (Vital Voices Chapter Poland jest częścią międzynarodowej organizacji założonej przez Hillary Clinton i Madeleine Albright - Vital Voices Global Partnership. Polski oddział tej organizacji pozarządowej od 2010 roku identyfikuje, szkoli i wspiera działania polskich kobiet liderek). Na stałe wciąż współpracuje z Fundacją Zaczytani, która tworzy biblioteki dla dzieci w szpitalach, organizuje czytanie dla dzieci.