Polityk PO o akcji CBA: Brudziński użył przeciwko mnie służb
Przypomnijmy, w czwartek 21 grudnia funkcjonariusze CBA przeszukali warszawskie mieszkanie posła Gawłowskiego. Czynności miały związek z podejrzeniem o przyjęcie łapówek o łącznej wartości co najmniej 200 tysięcy złotych. Jest to efekt trwającego od 2013 roku śledztwa w sprawie tzw. afery melioracyjnej i celem działań służb było zabezpieczenie dokumentów oraz przedmiotów, które mogą stanowić dowód w postępowaniu. Stanisław Gawłowski w latach 2007-2015 pełnił funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska. Wspomniana afera melioracyjna dotyczyła nieprawidłowości przy realizacji co najmniej 105 inwestycji o wartości kilkuset milionów złotych.
Stanisław Gawłowski powiedział dziś, że od momentu przeszukania jego mieszkania minęły dwa tygodnie. – To miał być prezent dla jednego człowieka, jestem o tym przekonany. Ten człowiek to Joachim Brudziński – powiedział na briefingu poseł PO. – On nigdy ze mną i Platformą na Pomorzu Zachodnim nie wygrał wyborów, zawsze je przegrywał i postanowił po raz pierwszy użyć służb tylko i wyłączeniem aby wybory na Pomorzu Zachodnim wygrać. Brutalna akcja, która sprowadza się tylko i wyłącznie do ostrego ataku – ocenił Gawłowski. Stwierdził również, że do dziś nie zna zarzutów, ale nie zamierza ukrywać się za immunitetem. – Jeżeli tak Brudziński chce, chcę stanąć twardo z nim razem przed sądem i bić się, udowadniać swoją niewinność, chocaż na razie nie wiem o co się mam bić – powiedział polityk.
W sprawie wypowiedział się Sławomir Neumann. – Mam jedno zasadnicze pytanie, które kierujemy do Joachima Brudzińskiego. Ile razy spotykał się ze Zbigniewem Ziobro i rozmawiał w sprawie, która miała swój finał 21 grudnia, wejściem prokuratury i służb specjalnych do mieszkania Stanisława Gawłowskiego? – zapytał poseł PO. – Ile razy rozmawiał z ministrem sprawiedliwości o próbie postawienia zarzutów zarządowi województwa zachodniopomorskiego złożonego z polityków PO i PSL i ile razy angażował się w postępowanie prokuratury lub służb specjalnych w tej sprawie? – dodał. – Chcemy żeby Brudziński na to pytanie odpowiedział bo mamy poważne wątpliwości, jesteśmy wręcz przekonani że ta inspiracja polityczna płynie z najwyższych kręgów PiS – ogłosił Neumann. Stwierdził również, że Brudziński „jest numerem dwa w PiS i dostał pod choinkę pierwszy prezent”.
Borys Budka przypomniał, że przed sądem każdy jest w stanie wykazać swoją niewinność i oczekuje na zrzeczenie się immunitetów przez posłów partii rządzącej. – Przypomnę że nie ma równych i równiejszych, tymczasem tu, w parlamencie partyjni koledzy Jarosława Kaczyńskiego uchronili przed odpowiedzialnością przed sądem posłów Tarczyńskiego, Jakiego czy Kownackiego. Oczekujemy jeszcze dzisiaj decyzji PiS-u w tej sprawie i zrzeczenia się przez tych posłów immunitetów za którymi się chowają – powiedział Budka.
W związku z postępowaniem CBA zareagowała posłanka Małgorzata Kidawa-Błońska. Podkreśliła, że PO zwracała się do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego o informację ws. działań służb podjętych wobec Gawłowskiego. Jak napisał na Twitterze Jan Grabiec, rzecznik ugrupowania Grzegorza Schetyny, „wniosek o uchylenie immunitetu i aresztowanie posła utknął w szufladzie marszałka Kuchcińskiego, od 2 tygodni nie ma odpowiedzi na wniosek klubu PO”.