Przybiła piątkę koleżance, posyłając ją do szpitala. 14-latka oskarżona o napaść i działanie w zmowie
W niewielkiej miejscowości Butler w stanie Pensylwania na północnym-wschodzie USA miał miejsce niezwykle pomysłowy i niezwykle groźny zamach na zdrowie jednej z uczennic. Spiskujące nastolatki połączyły popularny w Ameryce zwyczaj przybijania piątek z wiedzą o wyjątkowo silnej alergii koleżanki. 14-letnia dziewczyna przed dotknięciem dłoni nieświadomej ofiary wysmarowała swoją rękę sokiem z ananasa. Wcześniej szczegóły ataku uzgodniła z dwiema innymi uczennicami szkoły: 13-letnią i 14-letnią.
Na szczęście świadkiem zmowy nastolatek była inna uczennica szkoły, która poinformowała o wszystkim alergiczkę. Kiedy zobaczyła moment przekazania groźnych dla zdrowia alergenów, podniosła alarm. Dzięki temu uchroniła koleżankę przed dotknięciem dłonią twarzy, co mogłoby znacząco pogorszyć jej stan. Dziewczyną szybko zajęła się szkolna pielęgniarka, a później także lekarze z okolicznego szpitala.
Szef policji John Hays podkreśla, że zmowa nastolatek powinna być traktowana szczególnie poważnie, a nie jak jeszcze jeden głupi żart. Silna alergia koleżanki była wiadoma wszystkim uczniom w szkole. Do zrealizowania swojego planu dziewczyny musiały się przygotować, zdobywając ananasa poza sezonem. Prawnicy są zgodni, że choć owoc ten nie jest w normalnych warunkach uważany za broń, to takie jego zastosowanie powinno zostać przyjęte przez sąd.