„Financial Times” pisze o Kwaśniewskim. W tle ogólnoświatowa afera
W Polsce jako pierwszy zainteresowanie amerykańskich prokuratorów powiązaniami byłego prezydenta Polski opisał portal Onet.pl. W sobotę informował on, że Aleksander Kwaśniewski znajduje się w gronie byłych europejskich liderów, których związki finansowe z szefem kampanii Donalda Trumpa sprawdza specjalny prokurator, badający ingerencję Rosji w wybory w USA.
Kluczową postacią w śledztwie prowadzonym przez prokuratora Roberta Muellera jest Paul Manafort, lobbysta i szef sztabu Trumpa. Dotychczas Manafort usłyszał zarzuty m.in. spiskowania przeciwko USA, prania brudnych pieniędzy i popełniania oszustw podatkowych. Dotyczą one czasów jego działalności w roli konsultanta politycznego na Ukrainie, gdzie przez kilka lat doradzał prorosyjskiemu prezydentowi Wiktorowi Janukowyczowi. W piątek lobbysta usłyszał jednak nowe zarzuty dotyczące nieformalnego opłacania z tajnych kont kilku wysoko postawionych polityków z Europy.
Grupa Habsburg
W skład tzw. „Grupy Habsburg”, jak wynika z informacji Onetu, mieli wchodzić m.in. były kanclerz Austrii Alfred Gusenbauer, były szef Komisji Europejskiej Romano Prodi oraz własnie Aleksander Kwaśniewski. „Wszyscy są związani z europejską lewicą i dobrze się znają. Współpracują w misjach na Wschodzie, m.in. za wysokie honoraria doradzają władzom Kazachstanu” – pisze Onet. To oni mieli znaleźć się pod lupą prokuratorów.
Co na to Kwaśniewski?
Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z Onetem potwierdził, że zna Manaforta z lat 2012-2013, kiedy obaj byli zaangażowani w sytuację na Ukrainie. Zaprzeczył jednak, by miał jakiekolwiek powiązania finansowe bądź polityczne z Manafortem. – Mogę tylko spekulować. W latach 2012-13 organizowanych było wiele debat i konferencji na temat Ukrainy. Brałem w nich udział, czasem z Prodim, czasem z Gusenbauerem. Oczywiście, braliśmy honoraria. Może Manafort opłacał je przez swoje firmy? Ale to były publiczne, jawne debaty – tłumaczył Kwaśniewski.
„Financial Times” o Kwaśniewskim
Nazwisko byłego prezydenta Polski pojawia się także w publikacji brytyjskiego „Financial Times”. Zdaniem dziennikarzy tygodnika, Kwaśniewski, razem z innymi znanymi byłymi europejskimi liderami, takimi jak Romano Prodi (były premier Włoch i przewodniczący KE), czy były kanclerz Austrii Alfred Gusenbauer, odegrał istotną rolę na Ukrainie. „Ich rolą, jak wynika z aktu oskarżenia (sformułowanego w piątek przez prokuratora Roberta Muellera wobec Manforta - red.) było wygładzenie wizerunku rządu Wiktora Janukowycza, który w latach 2012-2013 chciał zabezpieczyć »układ stowarzyszeniowy« z Unią Europejską, ale spotkał się z krytyką w UE i Stanach Zjednoczonych za uwięzienie liderki opozycji Julii Tymoszenko” - twierdzi „Financial Times”.
Z ustaleń dziennikarzy wynika, że w śledztwie mowa jest o 2 mln euro przekazanych byłym przywódcom. Dziennikarze podkreślają, że to nie oznacza jednak, że nazwisko któregokolwiek ze wspomnianych polityków z tzw. Grupy Habsburg pojawia się w akcie oskarżenia. Wskazują jednak, że wszyscy oni byli zarejestrowani w Waszyngtonie jako lobbyści European Centre for a Modern Ukraine, założonej w Brukseli organizacji powiązanej z byłym prorosyjskim prezydentem Wiktorem Janukowyczem i jego Partią Regionów. Oficjalnie celem organizacji jest działanie na rzecz „wzmocnienia relacji UE z Ukrainą”.