Reklamówka z Biedronki za... 700 tys. zł? Zaskakujący finał nietypowej aukcji na Allegro
Użytkownik Allegro z Białegostoku wywołał zdziwienie u wielu użytkowników Allegro. Postanowił bowiem wystawić na sprzedaż zwykłą reklamówkę z Biedronki. Jak to możliwe, że zwykła torba na zakupy osiągnęła taką cenę? Wszystko za sprawą zabawnego opisu, którym użytkownik chciał zachęcić do zakupu reklamówki. 5 czerwca do godz. 13, cena torby wynosiła 10600 zł. Jeśli ktoś myślał, że nie ma szans, by cena jeszcze wzrosła, był w wielkim błędzie. Po godz. 18, przy reklamówce z Biedronki widniała już kwota 50,5 tys. zł. Później stało się coś, co trudno racjonalnie wytłumaczyć. Około godz. 20:25 aukcja osiągnęła kwotę ponad 700 tys. zł. Chwilę po tym została zakończona, mimo że miała trwać jeszcze przez 3 dni.
„Aukcja była żartem”
Zapytaliśmy przedstawicieli Allegro, dlaczego nie można już licytować torby na zakupy, wystawionej przez użytkownika z Białegostoku. – Użytkownik sam wycofał ofertę z naszej platformy. Wcześniej ją weryfikowaliśmy, ale nie znaleźliśmy podstaw regulaminowych do jej zablokowania – przekazała nam Agata Stachowiak z biura prasowego Allegro.
Wirtualna Polska dotarła do autora aukcji, który wyjaśnił, dlaczego postanowił zakończyć licytację. – Aukcja była w zamierzeniu żartem, więc nie dziwię się że większość uczestników licytacji tak ją potraktowała oraz że pojawiły się nawet zabawne kwoty. W momencie gdy przekroczyły one kilkaset tys. zł, uznałem, że stopniowo przestaje to już być zabawne i czas zakończyć aukcję – stwierdził.