Jaki ojciec, taki syn. Pracowali w kościele, gwałcili nastoletnie parafianki
Do aresztowania Larry'ego Winna doszło w czwartek 1 marca. Mężczyźnie zarzucono napaść seksualną na dziecko i zwolniono z aresztu po tym jak wpłacił 25 tys. dolarów kaucji. Wcześniej, 22 lutego, policja zatrzymała jego syna Stevena, w przypadku którego wyznaczono kaucję w wysokości aż 375 tys. dolarów. 33-latkowi przedstawiono jak dotąd trzy zarzuty seksualnej napaści na dziecko.
W związku z charakterem pracy wykonywanej przez obu podejrzanych policja spodziewa się, że ofiar obu mężczyzn może być znacznie więcej. Steven jako wolontariusz był pomocnikiem młodszego pastora. Larry z kolei odpowiadał za transport autobusowy: woził dzieci do i z kościoła oraz szkółki niedzielnej.
Starszemu z Winnów 19-letnia dziś parafianka zarzuciła, że zgwałcił ją, kiedy miała lat 16. Młodszy z dwójki aresztowanych miał przez rok utrzymywać relację seksualną z zaledwie 15-letnią uczennicą przykościelnej chrześcijańskiej szkoły. Oskarża się go także o napaść seksualną na dziecko z sąsiedniego hrabstwa Kaufman. Oprócz wolontariatu w kościele, przez 14 lat wykonywał też prace publiczne w Mesquite.