Turecki samolot rozbił się i stanął w płomieniach. Żaden z pasażerów nie przeżył
W zachodnim Iranie doszło do katastrofy lotniczej. Prywatny samolot należący do rodziny Basaran, który leciał z miejscowości Szardża w Zjednoczonych Emiratach Arabskich do Stambułu rozbił się w pobliżu miasta Szahr-e Kord. Rozbita maszyna to Bombadier Challenger CL-604. Jak podaje The Guardian powołując się na informacje od przedstawiciela służb ratunkowych, w wyniku katastrofy zginęło 11 osób, a więc byli to wszyscy pasażerowie, którzy znajdowali się na pokładzie.
Ze wstępnych informacji wynika, że wśród ofiar jest Kerem Kinik, jedna z krewnych Huseyina Basarana. Rzecznik Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego Reza Jafarzadeh powiedział, że przyczyny zdarzenia pozostają na razie nieznane. – Na chwilę obecną możemy jedynie potwierdzić, że samolot, który znajdował się w irańskiej przestrzeni powietrznej zniknął z radarów, a następnie rozbił się koło Szahr-e Kord i stanął w płomieniach – tłumaczył.