Sesja Rady Bezpieczeństwa ONZ ws. otrucia Skripala. Ostre starcie ambasadorów Rosji i Wielkiej Brytanii
Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ zwołane zostało na wniosek Rosji. Wasilij Niebienzia przekonywał, że „Rosja nie ma praw autorskich do nowiczoka”. Przekonywał, że zarówno Wielka Brytania jak i Stany Zjednoczone opracowały swoje środki o podobnym działaniu. – Niemożność ustalenia przez brytyjskich ekspertów źródła, skąd pochodził środek, którego użyto podczas incydentu w Salisbury, czyni bezpodstawnymi zarzuty Brytyjczyków o współudział w nim Moskwy – podkreślał.
Przypomniał słowa Gary'ego Aitkenheada – dyrektora brytyjskiego laboratorium nauki i technologii – który w stwierdził, że nie da się jednoznacznie stwierdzić, że nowiczok pochodził z Rosji. Zaznaczył, że jeżeli tak jest to „upada główny argument, który posłużył za fundament konstrukcji logicznej Brytyjczyków”. Poinformował ponadto, że wbrew temu co mówił szef brytyjskiej dyplomacji Boris Johnson, pod adresem Moskwy nie została skierowana żadna „lista problemów czy pytań”.
Podczas sesji doszło do ostrej wymiany zdań między Niebiezią i brytyjską ambasador przy ONZ Karen Pierce. Pierce przedstawiała slajdy, na co zareagował Rosjanin twierdząc, że „nie ma w nich nic oprócz domniemywań”. Ironizował ponadto, że prawdopodobnie taki „dokument-komiks” był pokazany przez premier Theresę May podczas posiedzenia Komisji Europejskiej.
Karen Pierce stwierdziła z kolei, że Rosja wysunęła już 24 teorie wskazujące potencjalnych sprawców ataków na Siergieja i Julię Skripalów. – A Wielka Brytania ma tylko jedną: uważamy, że za próbą zamachu prawdopodobnie stała Rosja – zaznaczyła ambasador.
Stanowisko Polski
Głos podczas sesji zabrał też zastępca ambasadora Polski przy ONZ Paweł Radomski. Zaznaczył, że Polska potępia atak, do którego doszło na terenie Wielkiej Brytanii i nasz kraj „zawsze stał na czele wysiłków służących powstrzymaniu rozprzestrzeniania broni masowego rażenia”. – Jesteśmy mocno przekonani, że odpowiedzialni za użycie broni chemicznej muszą zostać zidentyfikowani i ukarani – zaznaczył.