Półtorej godziny, sześć nastoletnich ofiar. Fala przemocy w Londynie
Jak podaje „The Telegraph”, w czwartek 5 kwietnia w stolicy Wielkiej Brytanii w ciągu 90 minut doszło do sześciu ataków z użyciem noża. We wschodnim Londynie poważnie ranny został 13-letni chłopiec. W związku z atakiem zostało aresztowanych trzech nastolatków. Godzinę wcześniej do szpitala w Mile End trafiło dwóch 15-latków w ciężkim stanie, którzy również padli ofiarą nożownika. Do trzech kolejnych ataków doszło również we wschodniej części miasta.
–Z kolei w środę 4 kwietnia śmiertelnie zraniony został 18-letni Isael Ogunsola. Dwa dni wcześniej w wyniku strzelaniny zginęli 16-letni Amaan Shakoor oraz 17-letnia Tanesha Melbourne. Policja podkreśla, że ataki nożowników to efekt wojny między gangami nastolatków. – Wiele dzieci oraz nastolatków jest zagubionych, mają problemy ze swoją tożsamością, nie wiedzą, co się z nimi dzieje, nie czują więzi ze społeczeństwem. Szukają dla siebie miejsca i znajdują je w grupach przestępczych – tłumaczyła Pauline Pearce, aktywistka z partii liberalno-demokratycznej.
W niedzielnym wydaniu „Sunday Times” informowano, że po raz pierwszy w historii w Londynie zginęło więcej osób niż w Nowym Jorku. Podobnie wyglądają policyjne statystyki z marca. W ciągu zaledwie dwóch miesięcy w stolicy Wielkiej Brytanii zginęło 37 osób. Metropolitan Police podało, ze od 2014 roku liczba morderstw popełnianych w Londynie wzrosła o 38 proc. Burmistrz miasta Sadiq Khan poinformował o przekazaniu dodatkowych 110 milionów funtów na działania mające na celu poprawę bezpieczeństwa w mieście.