IPN ujawnił dokumenty dotyczące generała Hermaszewskiego
9 lutego 1962 roku Mirosław Hermaszewski podpisał zobowiązanie do współpracy z kontrwywiadem i przyjął pseudonim „Długi”.Jego wybór nie był przypadkowy. Hermaszewski został wytypowany na informatora sygnalizacyjnego, ponieważ WSW nie miała żadnego swojego agenta na pierwszym roczniku podchorążych. Dwa lata później pierwszy Polak w kosmosie został jednak wyeliminowany z aktywnej sieci agenturalnej WSW. W jego teczce nie znaleziono żadnych meldunków ani donosów. Nie zachowały się jednak żadne dokumenty opisujące przebieg spotkań z prowadzącym agenta kapitanem Wnękiem.
W raporcie o zakończenie współpracy kpt. Wnęk ocenił, że „agent był chętny do współpracy, jednak do słabych jego stron w pracy należy zaliczyć to, że nie zawsze potrafił zauważać zaistniałe fakty”. Oficer prowadzący twierdził, że „Hermaszewski najchętniej wykonywał zadania związane ze scharakteryzowaniem podchorążych, co robił dość dobrze, ale nie zauważał żadnych zmian w środowisku podchorążych”.
„Jednak naprowadzony na interesujące oficerów zagadnienie, potrafił rzeczowo omówić dane zdarzenie lub osobę” – napisano w raporcie.