Kwieciński o budżecie UE: Czekają nas niełatwe rozmowy
Jerzy Kwieciński wyjaśnił, że na razie nie są znane szczegóły dotyczące tego, jak będzie wyglądał podział środków na poszczególne kraje. Mamy dowiedzieć się tego pod koniec maja, kiedy pojawią się propozycje rozporządzeń unijnych. – Co dla Polski jest ważne – po pierwsze, udało nam się to, że polityka spójności i wspólna polityka rolna mają silne odzwierciedlenie w tym budżecie. Również udało nam się zażegnać pewne zagrożenia, które się wcześniej pojawiały, a mianowicie dot. znaczących cięć w tych najważniejszych politykach kosztem finansowania tych nowych priorytetów. Mamy propozycje zwiększenia wkładu krajów członkowskich do budżetu. Mamy jednocześnie deklarację ze strony PE, który chciałby widzieć jeszcze większe kontrybucje z krajów członkowskich, sięgające nawet 1,3 proc. dochodu narodowego brutto – mówił.
Dodał przy tym jednak, że czekają nas "niełatwe rozmowy". – Kto wie, czy to nie będą w ogóle najtrudniejsze rozmowy. Jednocześnie debata, dyskusja, która będzie miała duże znaczenie nt. przyszłości UE – mówił.
Odnosząc się do propozycji dotyczących praworządności minister zaznaczył, ze nie dotyczy polityki spójności ani żadnego konkretnego kraju. – My jesteśmy za jak najbardziej transparentną polityką finansową UE. W związku z tym jeżeli wprowadzamy zasady praworządności, to też muszą być określone bardzo konkretne kryteria, które będą stosowane do tego określenia, czy dany kraj spełnia czy nie kryteria praworządności – stwierdził.