Poseł wniósł na mównicę kanister. Terlecki wyłączył mu mikrofon, interweniował Kukiz
Podczas dzisiejszego posiedzenia Sejmu głosowano nad odrzuceniem projektu nowelizacji ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych, który opozycja nazywa projektem „Benzyna Plus”. Wniosek został złożony przez Kukiz'15, a największą uwagę przykuły wystąpienia posłów przed głosowaniem.
„To nie jest cyrk”
Głos w sprawie procedowanego projektu miał zabrać Łukasz Rzepecki z Kukiz'15. Poseł wszedł na mównicę sejmową z kanistrem obklejonym napisem „Podatki 53 %, Reszta 47 %”. – Szanowni państwo... – tylko tyle zdążył powiedzieć Rzepecki, ponieważ Ryszard Terlecki niemal natychmiast wyłączył mu mikrofon. – Proszę to zdjąć panie pośle z mównicy, to nie jest cyrk – powiedział wicemarszałek Sejmu. – Jak można benzynę wnosić na salę sejmową? – dodał.
Rzepecki się nie poddał i z kanistrem w ręku wygłaszał przemówienie, którego jednak nie było słychać. Paweł Kukiz postanowił to zakończyć, wszedł na mównicę, wyrwał kanister z ręki swojego posła i wrócił na miejsce.
Wpis Rzepeckiego
„Wszyscy obywatele muszą usłyszeć, że PiS chce podnieść ceny paliwa! W lipcu udało się to powstrzymać, dziś musi być tak samo” – napisał Rzepecki na Twitterze.
Do sprawy odniósł się także Adam Szłapka, który napisał, że „ceny benzyny rosną, a PiS dla pewności dołożył jeszcze jeden podatek”. „Niebawem 6 zł na litrze. Miłych wakacji życzy Polakom Jarosław Kaczyński” – podsumował poseł.