Nowa terapia dla chorych na stwardnienie rozsiane. Metodę opracowali polscy naukowcy

Dodano:
Laboratorium, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / fot. jolopes
Terapię z wykorzystaniem komórek własnego szpiku kostnego pacjenta do leczenia stwardnienia rozsianego (SM) opracowali polscy naukowcy. O technologii, która jest własnością firmy Luna Laboratory, poinformowali w środę na spotkaniu prasowym w Warszawie.

Neurolog prof. Andrzej Klimek, jeden z głównych badaczy zajmujących się rozwojem tej metody wyjaśnił, że polega ona na jednorazowym podaniu pacjentom chorym na SM komórek macierzystych pobranych z ich własnego szpiku. Nie są to komórki hematopoetyczne, czyli macierzyste dla komórek krwi i układu odpornościowego.

Dotychczas terapii poddano czterech pacjentów z zaawansowaną postacią choroby – od umiarkowanej do ciężkiej niewydolności ruchowej, z zaburzeniami widzenia, zaburzeniami czynności zwieraczy, z ograniczoną zdolnością do pracy zarobkowej i samodzielnego poruszania się na większą odległość.

– Po tym jednorazowym podaniu komórek obserwowaliśmy chorych przez dwa lata i zrobiliśmy dodatkową obserwację po trzech latach. Okazało się, że – tak mnie się wydaje – rezultaty były wyjątkowo dobre – powiedział neurolog. Jak zapewnił, po 2-3 latach od jednorazowego podania komórek u wszystkich osób nastąpiła znaczna poprawa w skali niesprawności EDSS. U jednej chorej wystąpiła w międzyczasie rzut SM (czyli nawrót objawów choroby), ale trwał krótko. – I po tym rzucie nastąpił powrót do takiego stanu neurologicznego, jaki miała – zaznaczył prof. Klimek. Według niego terapia nie ma żadnych działań niepożądanych.

Profesor dodał, że badania mózgu pacjentów z użyciem rezonansu magnetycznego (MRI) wykazały, że ilość i objętość plak, tj. obszarów w mózgu, gdzie doszło do uszkodzenia osłonki mielinowej na włóknach nerwowych, po pewnym czasie uległa znacznemu zmniejszeniu. – Jest to dla nas dowód, co prawda nie wprost, że te komórki zadziałały – ocenił neurolog.

W odpowiedzi na pytania dziennikarzy, czym różni się ta metoda od innych terapii wykorzystujących komórki macierzyste w leczeniu chorych na SM, prezes Luna Laboratory Sp. z o.o. Wioletta Zdańska wyjaśniła, że jej innowacyjność polega na tym, że komórki macierzyste po pobraniu od pacjenta nie są namnażane w laboratorium. – Druga bardzo ważna cecha to jest to, że potrafimy bardzo dokładnie wybrać z całego koktajlu komórek szpiku kostnego pacjenta (...) te komórki macierzyste i dokładnie w takich proporcjach, że wiemy, iż one zadziałają na chorobę autoimmunologiczną, jaką jest SM” – tłumaczyła. Organizatorzy konferencji zaznaczyli, że dokładniejszych wyjaśnień na temat mechanizmu działania metody może udzielić jej twórca, który nie mógł dotrzeć na środowe spotkanie.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...