„Lista Tuska” do Parlamentu Europejskiego. Co myślą o tym Polacy?

Dodano:
Donald Tusk Źródło: Instagram / donaldtusk
Wspólna lista opozycji do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku? Na razie są to tylko spekulacje, jednak dziennik „Rzeczpospolita” przeprowadził już sondaż w tej sprawie. Jak się okazuje, większość Polaków jest „za”.

O ewentualnej liście obok pisał we wtorek dziennikarz „Rzeczpospolitej” Michał Kolanko. Były premier mógłby stać się patronem listy do Parlamentu Europejskiego w przyszłorocznych wyborach, ale wszystko zależy od układu sił w PO po wyborach samorządowych. Jedna z wersji zakłada, że Tusk zdecydowałby się na utworzenie alternatywnej dla PO listy składającej się m.in. z tych eurodeputowanych, którym teraz nie po drodze ze Schetyną. Inny scenariusz mówi o tym, że Tusk przewodziłby liście „byłych premierów". W tym kontekście padają nazwiska m.in. Jerzego Buzka, Leszka Millera, Ewy Kopacz czy Kazimierza Marcinkiewicza oraz byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego.

A co sądzą o pomyśle Polacy? Najwięcej z ankietowanych (46 procent) uważa, że Donald Tusk powinien przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku stworzyć wspólną listę opozycji. Przeciwnego zdania jest 27 procent badanych, a zdania w tej sprawie nie ma 27 procent.

– Za pomysłem stworzenia wspólnej listy opozycji przez Donalda Tuska są częściej mężczyźni (49 proc.), osoby powyżej 50 lat (54 proc.) oraz badani o wykształceniu wyższym (48 proc.). Za tym pomysłem są też częściej ankietowani o dochodzie powyżej 5000 zł (58 proc.) oraz badani z miast od 100 do 199 tys. mieszkańców (58 proc.) – mówi "Rzeczpospolitej" Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research.

Źródło: Rzeczpospolita
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...