Marokańczyk nielegalnie przejechał pół Europy. Wpadł dopiero w Polsce
W poniedziałek w trakcie kontroli w autokarze relacji Berlin-Wrocław funkcjonariusze SG wykryli cudzoziemca, który podróżował do Polski, nie posiadając przy sobie żadnych dokumentów. Mężczyzna twierdził, że jest obywatelem Iraku i jedzie do Wrocławia.
W wyniku sprawdzeń ustalono, że 31 -letni mężczyzna jest obywatelem Maroka. Cudzoziemiec w ubiegłym roku został zobowiązany do opuszczenia naszego kraju, a następnie przymusowo wydalony drogą lotniczą do Maroka. Otrzymał wówczas decyzję w której orzeczono o zakazie ponownego wjazdu na terytorium naszego kraju oraz innych państw obszaru Schengen przez okres 5 lat od dnia wydania decyzji. Mimo to wrócił i próbował wjechać do Polski od strony Niemiec.
Do czasu zakończenia postępowania zmierzającego do zobowiązania cudzoziemca do opuszczenia naszego kraju, dzisiejszą decyzją Sądu Rejonowego w Żarach cudzoziemiec przebywał będzie w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców.