Grali w rosyjską ruletkę. 17-latek nie żyje
Jak informuje Fox News, do zdarzenia doszło w ubiegły piątek w Henderson nieopodal Las Vegas. Trzech kolegów, w wieku od 16 do 17 lat grało w rosyjską ruletkę w opuszczonym budynku. Gra polegająca na załadowaniu jednego pocisku do rewolweru, zakręceniu obrotowym bębnem oraz przyłożeniu broni do własnej głowy i naciśnięciu spustu, zakończyła się dla jednego z nich tragicznie. Matthew Minkler miał 17 lat.
Próba zatarcia śladów
W sprawie aresztowano kolegów Minklera. Jednemu z nich postawiono zarzut morderstwa przy użyciu broni, a drugiemu współudział oraz niszczenie dowodów po śmierci 17-latka. Śledczy ujawnili, że Minkler zginął w kuchni, a jego wystraszeni koledzy schowali ciało w szafie.
Następnie uciekli z miejsca zdarzenia samochodem. Kierowane przez nich auto przejechało na czerwonym świetle i rozbiło się na skrzyżowaniu, a nastolatkowie próbowali uciekać pieszo. Po pewnym czasie policjanci zdołali ich aresztować, a jeden z zatrzymanych wyznał, co wydarzyło się w opuszczonym budynku. Obaj przebywają w areszcie i będą sądzeni jako dorośli.