Sport jako nośnik zgorszenia? Posłanka PiS interweniuje ws. wulgarnych trenerów

Dodano:
Barbara Bubula Źródło: Newspix.pl / Jacek Herok
Sportowym wydarzeniom, szczególnie spotkaniom o najwyższą stawkę, często towarzyszą duże emocje. Trenerom drużyn zdarza się używać wulgaryzmów, szczególnie gdy ich podopiecznym wyraźnie nie idzie. To oburza Barbarę Bubulę, która napisała list do ministra sportu. Posłanka PiS zachęca Witolda Bańkę, by zajął się tym, żeby „sport nie był nośnikiem zgorszenia”.

Jak informuje Wirtualna Polska, Barbara Bubula napisała list do ministra sportu i turystyki Witolda Bańki w sprawie trenerów polskich reprezentacji narodowych. „Czy w ramach nadzoru nad Polskim Związkiem Piłki Siatkowej i innymi związkami, który powołuje i zatrudnia trenera kadry narodowej, minister zajmuje się sprawą używania rynsztokowego języka przez ludzi ubranych w biało-czerwone barwy i oficjalnie reprezentujących Polskę?” – napisała posłanka .

„Chu..wa gra”

Bubula zapytała w liście Bańkę, co zamierza zrobić „by sport nie był nośnikiem zgorszenia i wzorcem niewłaściwych zachowań”. Przytoczyła także sytuację, która ją oburzyła. „W trakcie meczu z reprezentacją Niemiec 7 czerwca 2018 roku, trener kadry Jacek Nawrocki krzyczał na reprezentantki Polski używając m.in. słów 'k...a' i 'chu...wa gra'. Dodam, że czynił tak nie po raz pierwszy. Rzecz dotyczy także innych dyscyplin”– zaznaczyła posłanka.

Wirtualna Polska przypomina, że dbająca o czystość języka Bubula mogłaby zwrócić uwagę Stanisławowi Kogutowi, który jest jej partyjnym kolegą. Kilka lat temu do sieci trafiły nagrania przedstawiające polityka dopingującego Kolejarz Stróże w meczu z GKS Karowice. „Sędzia, ty matole, dziadygo, kretynie. Za co, szmaciarzu dajesz kartkę? Tyś jest sędzią, czy handlarzem? Idiota!” – krzyczał wówczas senator.

Źródło: Wirtualna Polska
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...