Wielka Brytania. Wystąpienie ministra obrony przerwała... Siri
Do zabawnej sytuacji doszło podczas wtorkowych obrady parlamentu w Londynie, gdy Gavin Williamson wygłaszał przemówienie na temat działań tzw. Państwa Islamskiego w Syrii. W pewnym momencie w trakcie wystąpienia z kieszeni polityka rozległy się słowa Siri: „Oto, co znalazłam w sieci pod hasłem: »W Syrii, Syryjskie Siły Demokratyczne«”.
– To bardzo rzadkie, kiedy przerywa ci twój własny telefon – skomentował Williamson. – Bez wątpienia, to nowa konwencja – dodał. – Jeżeli mogę kontynuować, już bez wsparcia Siri... – podkreślił i kontynuował wystąpienie.
Później biuro ministra zaprzeczyło, jakby aktywne oprogramowanie stanowiło zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju. Zapewniono, że Williamson nie zabierał telefonu na ważne spotkania.
Jeden z internautów pytał na Twitterze, czy oznacza to, że Siri znajdzie się w oficjalnym protokole zawierającym zapis obrad. Wątpliwości rozwiał Parly. „Raczej zostanie to zakwalifikowane, jako »przeszkoda«” – podano.