Mocne słowa Wałęsy do protestujących przed Sądem Najwyższym. „Strzelać nie zamierzam”
– Musimy zachęcić społeczeństwo, by wspólnymi siłami tych ludzi, którzy są przestępcami, z tych miejsc powyciągać – powiedział Lech Wałęsa do osób zgromadzonych przed Sądem Najwyższym. Były prezydent przyjechał do Warszawy specjalnie po to, by spotkać się z manifestantami, ale jak podkreślał, jest już „starszym człowiekiem” i nie wszystko jest w stanie zrobić.
„Stosuję często terapię szokową i często, by zatrzymać szaleńców rzucam coś, by poszli w tę stronę i pozostawili to szaleństwo” – tłumaczył Wałęsa.
– Chciałem powiedzieć tak: sprawy zaczynają być poważne. Może dojść do wojny domowej i wtedy powiedziałem, że jadę do Warszawy i że mam broń, ale po to, aby odciągnąć szaleńców – wyjaśniał. – Mam nagrodę Nobla i jestem pokojowo nastawiony. Jeśli będziecie tu trwali, to ja będę do was wpadał i trochę pogadamy – dodał.
Na koniec swojego wystąpienia były prezydent zaapelował do demonstrantów. Dziś ojczyzna nas woła. Musimy się połączyć! Proszę, byście nie przeżywali za bardzo, byście się bawili trochę tym, ale by z tego bawienia coś wynikało. Strzelać nie zamierzam - przekonywał.
Spór wokół Sądu Najwyższego
Przypomnijmy, w myśl nowej ustawy o Sądzie Najwyższym w środę 4 lipca w stan spoczynku automatycznie przejdą ci sędziowie, którzy ukończyli 65. rok życia. Przepisy obejmują również prezes SN Małgorzatę Gersdorf. Mogą oni dalej pełnić swoją funkcję, jeśli do 2 maja złożyli stosowne oświadczenie i przedstawili zaświadczenia lekarskie, a prezydent wyrazi zgodę na dalsze zajmowanie przez te osoby stanowiska sędziego SN. I Prezes SN takiego oświadczenia nie złożyła.
We wtorek 3 lipca Gersdorf spotkała się z Andrzejem Dudą. Na briefingu prasowym ustalenia ze spotkania przekazał prezydencki minister Paweł Mucha. – Prezydent RP poinformował, że ustawa z 8 grudnia jest obowiązującym aktem prawnym, co do którego przysługuje domniemanie zgodności z konstytucją i żaden uprawniony podmiot nie zgłosił o zbadanie zgodności z konstytucją do TK – mówił Mucha. – Co do sędziów, którzy nie złożyli wniosku o zgodę na dalsze orzekanie, z dniem jutrzejszym przechodzą w stan spoczynku. Taką osobą jest pani sędzia Małgorzata Gersdorf – podał.