Justyna Żyła oskarża męża o groźby i szantaż. „Przyznałeś, że urodziło ci się dziecko”
W marcu w mediach pojawiało się dużo informacji na temat kryzysu w rodzinie Piotra Żyły. Pisaliśmy o tym, że polski skoczek nie mieszka już z rodziną, a jego żona twierdzi, że odszedł do kochanki. Sprawą interesowali się nie tylko dziennikarze i kibice. Kryzys małżeński w rodzinie Żyły skomentował także Adam Małysz, który jest spokrewniony z Justyną, żoną Piotra.
Teraz Justyna Żyła po raz kolejny opublikowała na Instagramie emocjonalny wpis. „Mam nadzieję, iż nagrywając dokument, powiedziałeś, ile razy naplułeś mi w twarz, groziłeś pobiciem, zastraszałeś, szantażowałeś, przyznałeś się, iż urodziło Ci się dziecko... że Nasze dzieci traktowane są przez Ciebie jak zabawki? W wyznaczone dni, jak powiedziałeś, jesteś ojcem, reszta cię nie obchodzi, że nagrywasz mnie tym fajnym sprzętem (jak okulary – gadżet detektywistyczny nawet w miejscu pracy i przy dzieciach), że wspomniałeś, ile razy prosiłam, żebyś z mamusią nie przyjeżdżał, żebyś usiadł, normalnie wypił kawę i porozmawiał, żeby nasze dzieci po kątach nie spały u twoich rodziców, że nie zabierzesz ich do swojego mieszkania, bo twoja dziewczyna się nie godzi, że pomału z naszego domu wynosisz wszytko i że w dzień ojca jak Karolinka biegała za Tobą z prezentem, to ty z Twoją mamą uciekaliście z twoimi pucharami” – pisze Justyna Żyła.
„Od razu wytłumaczyła, dlaczego znów publicznie wyciąga prywatne sprawy. Państwo wybaczą kolejną prywatę, ale do Tego człowieka dociera jedynie komunikacja przez media. Takie i nie inne zachowanie z Mojej strony wynikało tylko i wyłącznie z braku jakiejkolwiek komunikacji ze strony męża” – zaznaczyła. Dodała, że jest to jej ostatni wpis w tej sprawie.