„KFC, czy możecie mi to wyjaśnić?”. Klient zamiast piersi dostał serce kurczaka w panierce
Kiedy 21-letni Timothy z Melbourne w Australii zamawiał pudełko z panierowanymi piersiami kurczaka (Original Tenders Box), z pewnością nie spodziewał się w nim znaleźć niczego innego oprócz piersi z kurczaka. W końcu na tym opiera się popularność lokali typu fast-food: za każdym razem dostaje się mniej więcej to samo. Tym razem jednak załoga lokalu zrobiła klientowi niemałą (i niemiłą) niespodziankę. Pod panierką jednego z mięsnych kawałków znalazł... serce kurczaka.
Zabawne (a może właśnie smutne), że Timothy początkowo nie zorientował się, co tak właściwie odkrył w swoim jedzeniu. Do swojej niewiedzy przyznał się w rozmowie z „Daily Mail Australia”. – Zauważyłem, że coś nie gra, a skórka się odrywała, więc mogłem zobaczyć coś czarnego w środku. Kiedy odsłoniłem wnętrze, nie miałem pojęcia co to jest – opowiadał. Kiedy już wyjaśniono mu, że ma do czynienia z sercem kurczaka, napisał o tym w mediach społecznościowych – oczywiście także na profilu KFC.
„Uhh KFC, czy możecie mi wytłumaczyć, dlaczego na Boga w moim jedzeniu było coś, co przypomina serce kurczaka?” – pisał. „To u was normalne, czy po prostu mam szczęście?” – dopytywał. Wśród komentarzy oburzonych klientów sieci mógł przeczytać m.in. opinię osoby podającej się za byłego pracownika KFC. Internauta tłumaczył, że zwykle inne organy są sprawnie oddzielane od mięsa, a ten przypadek musiał być efektem „lenistwa” kucharzy, którzy nie przestrzegali procedur.
21-latek otrzymał od managera felernej restauracji zwrot pieniędzy. – Nasze kurczaki są przygotowywane ręcznie o gotowane na świeżo, ale czasem zdarzają się pomyłki i organy nie zostają usunięte, chociaż powinny – tłumaczył w rozmowie z „Daily Mail Australia” rzecznik KFC. – Oddaliśmy gotówkę klientowi i pouczyliśmy naszą załogę, by zachowywała szczególną ostrożność – dodawał.