Pawłowicz drwi z „chamstwa ludzi kultury”. „Po co buczeć, Chopin, gdyby żył popierałby PiS”
W piątek 14 września podczas koncertu i ceremonii wręczenia nagród doszło do incydentu. Kiedy minister kultury i dziedzictwa narodowego zakończył czytać list od prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który nie wziął udziału w wydarzeniu, na sali rozległo się głośne buczenie. Obecni na widowni politycy tej partii, w tym wiceminister kultury Jarosław Sellin, zareagowali uśmiechami. Cały moment, uchwycony przez kamery na sali, zaczyna się pod koniec 23 minuty zamieszczonego poniżej nagrania.
Zajście skomentowała na Twitterze Krystyna Pawłowicz, która jak zwykle wzbudziła swoimi słowami spore poruszenie w sieci. „Filharmonia Narodowa, I Konkurs Chopinowski na Instrumentach Historycznych. Po odczytaniu listu od Prezesa PIS »elity« opozycji głośno buczą. Zagraniczni goście zdziwieni chamstwem »ludzi kultury« w takim miejscu. Po co buczeć, Chopin, gdyby żył popierałby przecież PiS” – napisała Pawłowicz.
Pod wpisem posłanki pojawiło się sporo komentarzy. Jedni zgadzali się z jej zdaniem, inni zastanawiali się, po co odczytywać list prezesa PiS w ramach koncertu chopinowskiego. „Chopin był apolitycznym geniuszem muzycznym!” – stwierdziła jedna z internautek, na co Pawłowicz odpowiedziała, że Kaczyński był na liście zaproszonych gości. „Nie mógł przybyć więc przesłał list gratulacyjny do organizatorów. Odczytuje się takie przesłania na różnych uroczystościach. Taki zwyczaj” – dodała.