Jak uniknąć mandatu? Zmiany przepisów i porady
W maju 2018 roku Sejm uchwalił nowelizację ustawy – Prawo o ruchu drogowym. W świetle nowych przepisów, które zaczną obowiązywać 1 października, podróż samochodem bez dowodu rejestracyjnego i potwierdzenia polisy OC nie będzie karana mandatem. Co ważne, kierowcy nadal muszą mieć przy sobie prawo jazdy. Brak tego dokumentu będzie wiązał się z otrzymaniem mandatu.W zakresie wysokości mandatów i liczby punktów karnych za przekroczenie dopuszczalnej prędkości nadal obowiązujące są poniższe przepisy.
Przekroczenie (w km/h) |
Kwota mandatu (w zł) |
Punkty karne |
---|---|---|
od 6–10 |
do 50 zł |
|
od 11–20 |
od 50 do 100 | 2 |
od 21–30 |
od 100 do 200 | 4 |
od 31–40 |
od 200 do 300 | 6 |
od 41–50 |
od 300 do 400 |
8 |
od 51 |
od 400 do 500 |
10 |
Jak uniknąć mandatu?
Oczywiście wszyscy wiemy, że najprostszą metodą jest prowadzenie samochodu zgodnie z obowiązującymi przepisami. Wiemy jednak również, że na przykład sam sposób pomiaru prędkości przez Policję bywa dyskusyjny. Pomiar prędkości za pomocą wideorejestratora (radiowóz z kamerą) wymaga zrównania prędkości obu pojazdów, a więc pojazdu, którego prędkość mierzymy, z pojazdem, który wyposażony jest w wideorejestrator. Jeżeli urządzenie zainstalowane w radiowozie działa na takiej zasadzie, a na filmie widzimy, że radiowóz podczas pomiaru zbliża się do naszego pojazdu, możemy nie przyjąć mandatu a sprawa trafi do sądu lub policjanci odstąpią od nałożenia mandatu, jeżeli powiemy im o swoich wątpliwościach dotyczących dokonanego pomiaru. Podobnie jest, choć nieco trudniej udowodnić błąd pomiaru, w przypadku urządzeń ręcznych używanych przez Policję. Warunkiem poprawnego pomiaru i to podstawowym jest to, że w polu widzenia urządzenia musi znajdować się jeden pojazd. Jeżeli więc prędkość została zmierzona gdy obok nas znajdował się inny pojazd pomiar mógł być niepoprawny.
Miejscami w których najczęściej dokonywane są pomiary prędkości i na które szczególnie powinniśmy zwracać uwagę i zdjąć nogę z gazu są:
- wjazdy do miasta lub obszaru zabudowanego (często kierowcy nie zwalniają po przekroczeniu tablicy)
- trasy wylotowe z liczbą 2 lub więcej pasów (wydaje nam się, że już wyjechaliśmy z miasta)
- ulice w mieście z liczbą 2 lub więcej pasów (często obowiązującym ograniczeniem jest nadal 50km/h)
- wszelkiego rodzaju zjazdy z wiaduktów, zwłaszcza na szerszych drogach w mieście (naturalnie rośnie prędkość a tuż przy zakończeniu wzniesienia dokonywany jest pomiar)
Warto w takich miejscach szczególnie zwracać uwagę na wskazówkę prędkościomierza, żeby nie zdarzyło się nam przypadkowe przekroczenie prędkości. Nie zachęcamy do niebezpiecznej jazdy. Zdrowy rozsądek jest za kółkiem najważniejszy, im bardziej będziemy uważać tym lepiej i dla nas i dla wszystkich użytkowników drogi.
Pomóc nam w przypomnieniu o dopuszczalnej prędkości mogą zarówno funkcje identyfikacji znaków w nowszych modelach samochodów jak i aplikacje czy urządzenia, które ostrzegają nas i o zmianach dopuszczalnej prędkości ale również o korkach, zatorach, wypadkach i innych zdarzeniach drogowych. Jedną z popularniejszych jest Yanosik, którego możemy kupić z kilkoma rodzajami urządzeń, w tym z nawigacją, lub zainstalować na naszym smartfonie. Tego typu urządzenia i aplikacje są bardziej przyjazne w użytkowaniu i w ostrzeganiu podczas jazdy, niż bardzo popularne kilka lat temu radia CB.