Turystka zadeptana przez słonia w rezerwacie. Chciała zrobić zdjęcie
Do wypadku doszło 26 września w Parku Narodowym Mana Pools w Zimbabwe. Turystka z Niemiec przebywała tam z grupą innych zwiedzających. Po wejściu na teren rezerwatu 49-latka postanowiła sfotografować napotkane stado słoni. Wstępnie wiadomo, że kobieta opuściła pojazd, którym podróżowała po parku i wtedy doszło do tragedii. Turystka została zadeptana przez jedno ze zwierząt. Poszkodowanej nie udało się uratować.
Tinashe Farawo, rzecznik państwowego zarządu parków narodowych w Zimbabwe poinformował, że władze parku muszą ustalić, co dokładnie zirytowało słonia i dlaczego doszło do ataku na człowieka. – Zawsze prosimy ludzi, aby trzymali się z dala od dzikich zwierząt, powinni zachować bezpieczną odległość – powiedział rzecznik w rozmowie z Associated Press.
W ubiegłym roku doszło do podobnego tragicznego wypadku. Zginął mężczyzna, który próbował przepędzić słonie na otwartą przestrzeń. BBC przypomina, że w Zimbabwe żyje ponad 80 tys. słoni. Tak wynika z powszechnego spisu przygotowanego w 2016 r.