Protest taksówkarzy w Warszawie. Zablokują miasto na kilka godzin
Jak piszą taksówkarze, chcieli w jak najmniejszym stopniu uprzykrzać życie Warszawiakom i poprosili o asystę policji, żeby przejazd odbył się płynnie, niestety funkcjonariusze uznali, że taki przejazd stanowi zagrożenie w ruchu drogowym. „Więc jedziemy bez asysty policji, która powoduje zagrożenie. Zagrożenia nie będzie, natomiast będą dużo większe utrudnienia, za które przepraszamy. Chcieliśmy ich uniknąć” – czytamy.
„Jedziemy zgodnie z przepisami ruchu drogowego, więc zatrzymujemy się na każdym skrzyżowaniu, ustępujemy pierwszeństwa itp. Efekt tego będzie taki, że przejazd kolumny przez skrzyżowanie zajmie 10 razy więcej czasu, niż przy asyście policji” – podali taksówkarze.
Jak piszą taksówkarze, protestują przeciwko nielegalnym przewoźnikom, „ludziom, którzy okradają nas i was każdego dnia”. „Nie płacą podatków, nie płacą ZUS-u. Czyli nie płacą na drogi, służbę zdrowia, szkoły, przedszkola. A ze wszystkiego korzystają” – podkreślają przewoźnicy. Jak dodają, dodatkowo „mają pretensje do służb za bezczynność”.