Awaria samolotu z Melanią Trump na pokładzie. W kabinie był dym
„Wszystko jest w porządku, wszyscy są bezpieczni” – poinformował rzecznik Melanii Trump, dodając, że doszło do „drobnego problemu mechanicznego”.
Dziennikarz NBC przekazał, że reporterzy obecni na pokładzie samolotu przekazali, że otrzymali mokre ręczniki i polecenie, żeby „trzymali je na twarzach, gdyby dym stał się zbyt silnie drażniący”.
Prezydent USA Donald Trump rozmawiał z DFOX News i przekazał, że rozmawiał ze swoją żoną i przekazał jej, że ma nadzieję, że „nowy samolot jest sprawniejszy od tego, którym podróżowała na początku”. Wiadomo, że ostatecznie Pierwsza Dama wyruszyła na spotkanie w Filadelfii związane z inicjatywą „Be Best”, innym samolotem na dwie godziny po planowanym czasie.
Jeden z członków załogi samolotu przekazał, że przyczyną awarii była „źle działająca jednostka komunikacyjna, która się przegrzała”. Biały Dom na razie nie potwierdził tej informacji.