Śledztwo ws. śmierci 30-letniej Polki w Irlandii. Już wiadomo, jak zginęła
Zaginięcie Natalii K. zgłoszono w niedzielę 29 kwietnia. Kobieta jeszcze w sobotę poprzedniego dnia miała się bawić się w Sligo z grupą znajomych. Nie wróciła jednak do domu. Zaginięcie zgłosiła siostra, która nie mogła dodzwonić się na jej telefon i zaalarmowała policję. Ciało kobiety znaleziono 2 dni po zgłoszeniu zaginięcia. Zwłoki odkryto na przedmieściach Sligo. Polka osierociła troje dzieci.
Śledczy: Została uduszona
W Irlandii wszczęto śledztwo ws. śmierci 30-latki. Podczas ostatniej rozprawy w sądzie Sligo Coroners Court zeznawała m.in. dr Linda Mulligan, zastępca krajowego patologa. Jak podaje „The Sun”, z jej relacji wynika, że Natalia K. zmarła z powodu „niedotlenienia wywołanego naciskiem na szyję”. – Najprawdopodobniej ofiara została uduszona rękami – dodała.
Nadinspektor Ray McMahon wyjaśnił, że w ramach dochodzenia śledczy przesłuchali ponad 100 osób, przeanalizowali wiele materiałów z kamer monitoringu i przeprowadzili badania z zakresu medycyny sądowej.
Irlandzka prokuratura już w maju oskarżyła o morderstwo męża ofiary, 32-letniego Rafała K. Od tego czasu mężczyzna przebywa w areszcie.