Zaskakujące słowa eksperta w „Dzień dobry TVN” podczas dyskusji o molestowaniu
W jednym z ostatnich odcinków „Dzień dobry TVN” poruszono problem przemocy wobec kobiet oraz molestowania seksualnego. Punktem wyjścia do dyskusji był post użytkowniczki Facebooka, która kilka dni temu opisała swój powrót Uberem do podwarszawskiej miejscowości. Z relacji kobiety wynika, że kierowca miał ją molestować. Ilona Grzywińska z polskiego oddziału Ubera poinformowała, że w firmie rozpoczęło się już wewnętrzne postępowanie w tej sprawie. – Kwestie bezpieczeństwa pasażerów i kierowców są dla nas absolutnym priorytetem. Jesteśmy gotowi do współpracy z policją w celu jak najszybszego wyjaśnienia sprawy – podkreśliła.
Do studia TVN zaproszono podpułkownika Krzysztofa Przepiórkę, byłego oficera GROM. Gość programu stwierdził w rozmowie z dziennikarzami Anną Kalczyńską i Andrzejem Sołtysikiem, że winna całej sytuacji jest pasażerka. – Kobieta doprowadziła do tego, że ten kierowca kilka razy się przesiadał. Za pierwszym razem już powinna być reakcja. Powinien być jasny przekaz dla tego kierowcy: "Nie życzę sobie, jeżeli jeszcze raz to się powtórzy, proszę mnie dowieźć w miejsce, gdzie ja chcę wysiąść albo od razu wysiadam". Nie ma dyskusji na ten temat, jeśli groziła, że zadzwoni na policję, a potem przyzwalała na to, żeby ją wiózł i później kilka razy się przesiadał to jest tylko zachęta. Jeżeli ta kobieta zdecydowała, że dalej będzie podróżować z tym gościem, no to jest jej wina. To jest prowokacja – stwierdził podpułkownik.
Kiedy Kalczyńska stwierdziła, że słowa o prowokacji są zbyt mocne, Przepiórka powiedział, że nie miał na myśli tego, że kobieta prowokowała kierowcę, tylko fakt, iż ta sytuacja została przez niego w ten sposób odczytana. Zaproponował również dość zaskakujące rozwiązanie podobnej sytuacji. – W bezpośrednim starciu ludzie mają taki naturalny odruch odstraszający do własnych odchodów. Mówię to bardzo poważnie. Można powiedzieć takiemu napastnikowi: Zaraz zwymiotuję albo zmusić się do wymiotów – poradził były oficer GROM.