Nowe fakty ws. kolizji kolumny rządowej. Wiadomo, kto za nią odpowiada
Jak podaje RMF FM, jeden z funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa został ukarany mandatem w wysokości 220 zł oraz 6 punktami karnymi. To właśnie ten kierowca miał odpowiadać za kolizję. Do zdarzenia doszło w momencie, gdy samochód mieszkańca Imielina zatrzymał się przed przejściem dla pieszych. Tuż za nim wyhamował kierowca pierwszego rządowego samochodu, ale po chwili uderzył w niego drugi pojazd z kolumny. Wtedy pierwsze rządowe auto wjechało w samochód mieszkańca Imielina.
Nie dostosował prędkości
Z informacji przekazanych przez radio wynika, że tego dnia na śląskich drogach było ślisko, ponieważ nad regionem przechodziły intensywne opady deszczu. Kierowca ukarany mandatem prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków drogowych. Beata Szydło szybko odniosła się do medialnych doniesień na temat kolizji. Była premier na Twitterze podziękowała za troskę i zapewniła, że wszystko jest w porządku. „Była drobna stłuczka, nikomu nic się nie stało. Rozbite lampy i zderzaki. Uważajcie na drogach, bo deszcz i ślisko” – napisała.